?php>
Niemki niezbyt długo cieszyły się z drugiego miejsca w rywalizacji sztafet PŚ w Toblach. Szybko okazało się, że na ostatniej zmianie pobiegła inna zawodniczka, niż ta, którą zgłoszono. W efekcie zostały zdyskwalifikowane.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
Norweżki okazały się bezkonkurencyjne w sztafecie 4×7,5 km w Toblach. Drugie miejsce pierwotnie przypadło w udziale Niemkom. Trzecie miejsce na finiszu wywalczyły Szwedki, ale potem okazało się, że mają drugie miejsce, a trzecie były Amerykanki.
?php>Niemki zdyskwalifikowane. Sztab się zagapił...?php>
Z czego wynika takiego zamieszanie? Na ostatniej zmianie miała rywalizować Coletta Rydzek, ale zamiast tego na scenie pojawiła się Sofie Krehl. Początkowo nie wyglądało na to, aby ktokolwiek zauważył błąd. Niemki dobiegły swobodnie do mety, a potem czekało ich rozczarowanie.
?php>- Niestety Niemcy nie zarejestrowali nowej biegaczki przed startem, co niestety prowadzi do dyskwalifikacji zespołu - tłumaczy Doris Kallen, koordynator Pucharu Świata w FIS, cytowana przez expressen.se.
Do błędu przyznał się też trener niemieckiej ekipy. - To my nie poinformowaliśmy o zmianie w składzie. I to jest z nas diabelnie niezdarne - mówi szkoleniowiec Per Nilsson.
?php>?php>Źródło: Expressen / Informacja własna
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz