Zamknij

PŚ w Livigno. Dominacja Szwedek i triumf Francuzów w sprincie drużynowym. Dobry występ Polaków

14:13, 22.01.2023 Daniel Topczewski Aktualizacja: 14:47, 22.01.2023
Skomentuj

Reprezentantki Szwecji zdominowały rywalizację w sprincie drużynowym kobiet podczas zawodów Pucharu Świata we włoskim Livigno. Zwyciężyła ekipa Szwecji II biegnąca w składzie Linn Svahn i Maja Dahlqvist przed Szwecją I w zestawieniu Emma Ribom i Jonna Sundling. Podium uzupełniły Amerykanki reprezentowane przez Rosie Brennan i Julię Kern. W gronie mężczyzn zwyciężyli Francuzi, którzy startowali w składzie Renaud Jay i Richard Jouve. W TOP3 znaleźli się ponadto Włosi i Szwajcarzy. Dobrze spisali się Maciej Staręga i Dominik Bury, którzy ukończyli zmagania na siódmej pozycji.

screen - eurosport

Dominacja Szwedek

Za nami pierwszy w bieżącym sezonie sprint drużynowy. Zmagania, które odbyły się w Livigno, przyniosły sporo emocji. Jako pierwsze na trasie pojawiły się panie, które rywalizowały na takiej samej pętli jak w sobotnich sprintach indywidualnych. Faworytkami były obie ekipy Szwecji mające w składzie cztery zawodniczki, które dzień wcześniej biegły w finale. Reprezentantki kraju Trzech Koron nie zawiodły oczekiwań i kwestię zwycięstwa rozstrzygnęły między sobą na finiszowej prostej.

Ostatecznie więcej sił na końcowych metrach zachowała Maja Dahlqvist, która świetnie rozegrała ten bieg pod względem taktycznym i na finiszu wyskoczyła zza pleców prowadzącej Jonny Sundling, mijając linię mety na pierwszej pozycji. Triumfatorka sobotniego sprintu indywidualnego próbowała odeprzeć atak swojej koleżanki z kadry, ale nie była w stanie tego zrobić i musiała zadowolić się drugą pozycją (+0,73 sek). Na najniższym stopniu podium stanęły Amerykanki (+1,05 sek), które odparły atak Niemek (+1,46 sek). Pozostałe sztafety miały już dużo większe straty do triumfatorek. Piąte Czeszki przegrały ze Szwedkami o ponad trzynaście sekund.

Polki nie startowały.

Wyniki

Francuska niedziela

Sprint drużynowy mężczyzn przyniósł wygraną reprezentantom Francji, którzy w Livigno wystartowali w składzie Renaud Jay i Richard Jouve. Trójkolorowi, którzy w eliminacjach zajęli drugie miejsce, w finale musieli się mocno napracować, aby odnieść zwycięstwo. Jeszcze przed ostatnią zmianą Francuzi plasowali się na piątej pozycji tuż za Szwecją, dwoma duetami Szwajcarii i Wielką Brytanią, ale doskonale dysponowany Jouve zapewnił swojej drużynie triumf. Reprezentant Trójkolorowych popisał się świetnym finiszem i jako pierwszy minął linię mety.

Na drugim miejscu drużynę Włoch przyprowadził Federico Pellegrino, który na końcowych metrach próbował wyprzedzić liderującego Francuza, ale zabrakło mu sił na przeprowadzenie decydującego ataku. Reprezentant gospodarzy stracił do Jouve`a niespełna pół sekundy. Podium uzupełnił duet Szwajcarów reprezentowany przez dwójkę Janik Riebli i Valerio Grond. Helweci minęli linię mety ze stratą +2,62 sek. Tuż za czołową trójką finiszowała Szwecja II (+4,04 sek), a piąta była druga ekipa włoska (+4,16 sek).

Fatalnie spisali się Norwegowie. Erik Valnes i Even Northug nie zdołali zakwalifikować się do finału, a Haavard Solaas Taugboel i Sindre Bjoernestad Skar z Norwegii II po upadku na trasie zajęli ostatnie miejsce.

Polacy najlepiej od ośmiu lat

Udane zawody mają za sobą reprezentanci Polski. Nasza drużyna, reprezentowana przez Macieja Staręgę i Dominika Burego, przez cały bieg utrzymywała się w czołowej grupie i do samego końca liczyła się w walce o wysokie lokaty. Ostatecznie Biało-Czerwoni, dzięki świetnej postawie Burego na ostatniej zmianie, zajęli siódme miejsce ze stratą niespełna pięciu sekund do triumfatorów i zaledwie dwóch do podium. Dla polskiego duetu jest to najlepszy wynik w sprincie drużynowym w zawodach Pucharu Świata od ośmiu lat. W sezonie 2014/2015 w Otepaa Maciej Kreczmer i Maciej Staręga także finiszowali na siódmej pozycji.

Wyniki

Źródło: informacja własna

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%