fot. Paweł Skraba/PZLS

Farsa, dramat, nieśmieszny żart. Istny rollercoaster emocji związanych z olimpijskim startem Natalii Maliszewskiej. Jak donosi Aleksander Dzięciołowski, Polka nie wystartuje w dzisiejszych kwalifikacjach. Przyczyną jest pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.

fot. Paweł Skraba/PZLS

Wczoraj około godziny 20 izolację opuściła Natalia Maliszewska. – Informujemy, że dzięki działaniom i staraniom kierownictwa Polskiej Misji Olimpijskiej oraz PKOl, Natalia Maliszewska została zwolniona z hotelu izolacyjnego i przebywa już w wiosce olimpijskiej w Pekinie! – poinformowano na Twitterze Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Wcześniej hotel opuścili pozostali polscy łyżwiarze, którzy przebywali w nim po wykryciu u nich zakażenia koronawirusem.

Natalia miała wystartować w dzisiejszych kwalifikacjach na dystansie 500 metrów. Niestety, najpierw dotarły do nas informacje o braku naszej reprezentantki na treningu. Później nastąpiło potwierdzenie tych informacji. – Natalia Maliszewska nie została dopuszczona do startu. Testy znów pozytywne – napisał na swoim Twitterze Aleksander Dzięciołowski. Skandal dzieje się na naszych oczach. Natalia była główną faworytką do medalu…

Źródło: Twitter