?php>
Norwegowie wygrali pojedynczą sztafetę mieszaną w Novym Meście. Na świetnym drugim miejscu bieg ukończyli młodzi Szwajcarzy, a trzecim niespodziewanie Łotysze. Polacy byli 17.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
To był naprawdę emocjonujący koniec biathlonowego weekendu w Novym Meście. Zawodnicy rywalizowali w pojedynczej sztafecie mieszanej. Tak jak można było oczekiwać, triumf odnieśli Norwegowie, którzy wystąpili w składzie: Marte Olsbu Roiseland, Vetle Christiansen. Mieli tak dużą przewagę, że Vetle mógł sobie pozwolić na "daba" po ostatnim bezbłędnym strzelaniu.
?php>Bardzo ciekawie ułożyła się rywalizacja o kolejne miejsca na podium. Drudzy byli młodzi Szwajcarzy, którzy po raz kolejny spisali się znakomicie. Podczas PŚ w Pokljuce w single mix zajęli trzecią pozycję, a teraz, w czeskiej miejscowości, osiągnęli jeszcze lepszy rezultat. To podsumowanie naprawdę imponującego sezonu w wykonaniu Amy Basergi, a w szczególności Niklasa Hartwega.
?php>Kapitalni Łotysze?php>
Sensacyjnie na najniższym stopniu podium stanęli Łotysze - Baiba Bendika oraz Andrejs Rastorgujevs. Do niedzielnych zawodów podeszli z dopiero 24 numerem na plastronach. Na mecie już sprawdzi naprawdę ogromną niespodziankę. Wyprzedzili m.in. czwartą Francję oraz piątą Austrię. Obie te ekipy musiały jednak pokonywać karną rundę.
?php>Szóste miejsce zajęli Ukraińcy, siódme Niemcy, a ósme Kanadyjczycy. W dziesiątce uplasowali się również Szwedzi i Rumuńczycy. Polacy po dwunastej lokacie w Pokljuce tym razem byli na siedemnastej pozycji. Anna Mąka i Andrzej Nędza-Kubiniec ośmiokrotnie doładowywali naboje.
?php>?php>Źródło: informacja własna
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz