Za nieco ponad cztery miesiące Planica będzie gospodarzem czempionatu w lotach narciarskich. Przez pandemię koronawirusa impreza została przełożona z marca na grudzień. Postanowiliśmy zapytać organizatorów, jak przebiegają aktualne przygotowania do wydarzenia.
?php>?php>
?php>
Loty narciarskie jeszcze nigdy nie pojawiły się w kalendarzu na początku sezonu. Teraz przeniesione mistrzostwa świata rozegrane mają zostać już w połowie grudnia. Dla niektórych zawodników może stanowić to nowe wyzwanie. - Często ten początek sezonu zimowego jest rzeczywiście niemrawy. Jest takie rozpędzanie się z konkursu na konkurs. W tym roku trzeba będzie może nie tyle rzucić wszystkie siły na start, ale być bardziej mentalnie przygotowanym na ten początek i być na pełnych obrotach - komentował w Wiśle Kamil Stoch.
?php>Kiedy skoczkowie w pocie czołowa przygotowują się do zawodów, w Słowenii trwają prace nad organizacją zawodów. Planica ma nadzieję, że tym razem nic im nie przeszkodzi. Termin grudniowy stanowi dla nich zagadkę pod względem aury śnieżnej, dlatego przygotowali się i na takie problemy. - Na skoczni zmagazynowaliśmy śnieg z marca i przykryliśmy go, aby nie stopniał. Wykorzystamy go w grudniu. To około 9000 m3- opowiada nam Tomi Trbovc, rzecznik prasowy w Planicy.
?php>Kibice zastanawiają się, czy będą mogli obejrzeć zawody pod skocznią. Niestety, chociaż trwa przedsprzedaż wejściówek, to wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi. - Mogę powiedzieć, że przygotowania idą zgodnie z planem i mamy różne scenariusze, które możemy wdrożyć. Jednak ostateczna decyzja zostanie podjęta w odpowiednim czasie przed rozpoczęciem zawodów - tłumaczy Trbovc. Ważna informacja dla kibiców jednak jest taka, że tylko do 30 września można wymienić marcowe bilety na nowe. Szczegóły znajdziecie tutaj.
?php>Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz