Zamknij

Planica 2023. Zdobyła złoto mimo upadku. Historyczny triumf Szwedki

15:04, 25.02.2023 Daniel Topczewski Aktualizacja: 22:16, 27.02.2023
Skomentuj

Ebba Andersson okazała się najlepsza w skiathlonie kobiet na mistrzostwach świata w Planicy. Reprezentantka Szwecji, mimo upadku na jednym ze zjazdów, nie dała się dogonić i zdobyła pierwszy w karierze indywidualny złoty medal czempionatu globu. Na drugiej pozycji finiszowała Frida Karlsson, a na najniższym stopniu podium stanęła doświadczona Norweżka Astrid Oeyre Slind, dla której był to... debiutancki start w mistrzostwach świata. Polki nie startowały.

Screen - Eurosport

Skiathlon na dystansie 15 kilometrów (7,5 km stylem klasycznym + 7,5 km stylem dowolnym) był drugą indywidualną konkurencją medalową dla kobiet podczas mistrzostw świata w Planicy. Tytułu sprzed dwóch lat nie mogła bronić Therese Johaug, która po sezonie olimpijskim zakończyła karierę i obecnie pełni rolę ekspertki oraz komentatorki telewizji NRK. Pod nieobecność norweskiej dominatorki zdecydowanymi faworytkami rywalizacji były reprezentantki Szwecji Ebba Andersson i Frida Karlsson, które przed dwoma laty w Oberstdorfie stanęły na podium w skiathlonie, a w bieżącym sezonie prezentowały najlepszą formę.

Atak po zmianie nart

Przewidywania odnośnie faworytek sprawdziły się. Szwedki od samego początku sobotniego biegu utrzymywały się w ścisłej czołówce i wspólnie z Kerttu Niskanen narzuciły wysokie tempo, które miało im pozwolić zgubić najgroźniejsze rywalki. Ta taktyka przyniosła efekt bowiem po części klasycznej w grze o medale pozostało tylko siedem biegaczek: dwie Szwedki, cztery Norweżki i Finka. Dość niespodziewanie z grupy odpadła Krista Parmakoski, która nie była w stanie utrzymać się za plecami liderek.

Ze zmianą nart najlepiej poradziły sobie Karlsson i Andersson, które zyskały kilka sekund zapasu nad konkurentkami. Problemy miała natomiast Anne Kjersti Kalvaa, która nie zapięła wiązania i straciła nartę. Zanim Norweżka zdążyła uporać się z problemami poniosła kolejne straty. Na czele na atak zdecydowała się Ebba Andersson, która zwiększyła tempo biegu i dość szybko oderwała się od koleżanki z kadry, wypracowując sobie kilkanaście sekund przewagi.

Upadek jej nie przeszkodził

Po kolejnym kilometrze różnica między Szwedkami nieco stopniała, ponieważ liderka upadła na jednym ze zjazdów. Szczęśliwie Andersson nie stało się nic poważnego i po chwili ponownie ruszyła ona na trasę kontrolując losy biegu. 25-latka minęła linię mety niezagrożona i mogła świętować pierwszy w karierze indywidualny złoty medal mistrzostw świata oraz pierwsze w historii złoto czempionatu globu dla Szwecji w tej konkurencji. Na drugiej pozycji ze stratą +22 sek finiszowała rodaczka triumfatorki - Frida Karlsson. Trzecia była Astrid Oeyre Slind (+48 sek), dla której sobotni bieg był debiutem w mistrzostwach świata.

Tuż za czołową trójką uplasowała się Niemka Katharina Hennig (+53,3 sek), która w końcówce zerwała się jeszcze do ataku i próbowała dogonić Norweżkę, ale ostatecznie musiała zadowolić się czwartą lokatą. Piąta była Kerttu Niskanen (+56,3 sek), a szósta Krista Parmakoski (+1:22,1 min). Siódme miejsce zajęła Ingvild Flugstad Oestberg (+1:23,9 min), ósme Anne Kjersti Kalvaa (+1:24 min), a dziewiąte świetnie dysponowana tego dnia Włoszka Francesa Franchi (+1:25,3 min). Czołową dziesiątkę zamknęła Delphine Claudel. "Oczko" niżej finiszowała Łotyszka Patricija Eiduka.

Polki nie startowały.

Wyniki skiathlonu kobiet

Źródło: informacja własna

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%