?php>
Niemcy wygrali konkurs drużyn mieszanych. Drugie miejsce zajęli Norwegowie, a trzecie Słoweńcy. Polacy, dzięki świetnej postawie Piotra Żyły i dobrej Kamila Stocha, uplasowali się na ósmej lokacie.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
W Seefeld i Oberstdorfie były szóste lokaty. Tym razem jednak Polska drżała o awans do serii finałowej. Jak się kibice mogli spodziewać, bardzo słabe próby zaprezentowała żeńska część naszej kadry - Kinga Rajda oraz Nicole Konderla. Ogromne straty musieli nadrabiać Kamil Stoch oraz Piotr Żyła.
?php>Ostatecznie biało-czerwona drużyna awansowała do drugiej serii i znalazła się w czołowej ósemce, która gwarantuje stypendium. Włosi, którzy zajęli dziewiąte miejsce, stracili do naszych zawodników zaledwie 0,3 punktu. W ogólnym rozrachunku zdecydowanie najlepszym z Polaków okazał się być mistrz świata ze skoczni normalnej - Piotr Żyła. Miał on czwartą notę.
?php>Niemcy znów obronili tytuł?php>
Złotymi medalistami czempionatu w Planicy zostali Niemcy, którzy jeszcze na półmetku rywalizacji ustępowali liderującym Norwegom. Selina Freitag, Karl Geiger, Katharina Althaus oraz Andreas Wellinger skutecznie im jednak odpowiedzieli i wywalczyli tytuł mistrzowski. To piąte złoto dla Niemiec na mistrzostwach świata. Ponadto to trzeci medal najcenniejszego kruszcu podczas tegorocznych zmagań w Słowenii dla Althaus.
?php>Ze srebra cieszyć się mogą Norwegowie - Anna Odine Stroem, Johann Andre Forfang, Thea Minyan Bjoerseth. Reprezentanci kraju wikingów stracili do triumfatorów 12,7 s. 4,1s straty do Norwegów zanotowali z kolei Słoweńcy, dla których to pierwszy krążek wywalczony w Planicy. Mogło być nawet złoto, ale z dużymi problemami mierzyła się Ema Klinec. Gospodarzy ponadto reprezentowali Nika Kriznar, Timi Zajc i Anze Lanisek. Czwarte miejsce zajęli Austriacy, piąte Japończycy, szóste Finowie, a siódme Szwajcarzy.
?php>?php>Źródło: informacja własna
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz