?php>
?php>
?php>
Polscy skoczkowie zakończyli zmagania na 43. Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym w Planicy czwartym miejscem w konkursie drużynowym. Mocnym punktem Biało-Czerwonej ekipy był Kamil Stoch. Sam zainteresowany zwrócił uwagę na niezwykle wysoki poziom zawodów.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
Takiego poziomu nie było od dawna?php>
Biało - Czerwoni zgromadzili łącznie 1129,1 pkt. Do trzecich Austriaków podopieczni Thomasa Thurnbichlera stracili 10,3 pkt. Kamil Stoch oddał skoki na odległość 136 m oraz 135 m. Indywidualnie była to dziesiąta nota drużynowych zmagań. Jak mistrz świata z Val di Fiemme ocenia poziom zawodów?
?php>- Konkurs był naprawdę trudny. Jego poziom był bardzo wysoki i szczerze chyba najlepszy od lat. Słoweńcy zrobili fantastyczną robotę i zasłużenie stanęli na najwyższym stopniu podium. Byliśmy bardzo blisko podium. Jako drużyna zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. To była historyczna impreza dla nas. Przez dwa tygodnie zebraliśmy wiele ciekawych doświadczeń. Teraz trzeba iść dalej - przyznał skoczek z Zębu.
?php>Planica? To tam wszystko się zaczęło?php>
35 - latek Planicę darzy wielkim sentymentem. Dlaczego?
- Planica jest dla mnie szczególnym miejscem, ponieważ poznałem tam swoją żonę, a następnie zaręczyliśmy się. Kocham tam być, uwielbiam skocznię do lotów. Zawsze było jest tu wrócić - przyznał.
?php>Przypomnijmy, że już od przyszłego weekendu (11-12.03) skoczkowie narciarscy rywalizować będą w RAW Air. Na słynnej Holmenkollbakken (HS 134) zaplanowano dwa konkursy indywidualne.
?php>Do Słowenii zawodnicy powrócą z kolei na przełomie marca i kwietnia, gdzie powalczą na Letalnicy (HS 240).
?php>Z MŚ w Planicy dla sportsinwinter.pl, Julian Goetz
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz