W ostatnim biegu łyżwiarskiego PŚ na 500 m w Heerenven Kaja Ziomek-Nogal zajęła trzecie miejsce. Andżelika Wójcik zajęła dziś szóste miejsce, ale pozwoliło jej to skończyć sezon na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej. Marek Kania i Damian Żurek zajęli miejsca w "10" w rywalizacji mężczyzn na tym dystansie.
Dzisiejszy bieg z czasem 37,13 s wygrała znowu Femke Kok. Holenderka wygrała w tym sezonie wszystkie biegi w których wystąpiła na 500 m, ale nie startowała w kilku zawodach PŚ i nie liczyła w klasyfikacji generalnej. Wyraźnie względem piątkowego występu poprawiła się Amerykanka Erin Jackson i czas 37,43 s dał jej drugie miejsce. Kaja Ziomek-Nogal straciła do niej 0,3 s. Kolejne miejsca zajęły Japonka Yukino Yoshida i Koreanka Min-Sun Kim. Na szóstym miejscu ex-equo z Andżeliką Wójcik była Koreanka Na-Hyun Lee. Panie miały czas identyczny co do tysiecznej sekundy! Karolina Bosiek osiągnęła dzisiaj czas 38,31 s i zajęła 16. miejsce.
W końcowej klasyfikacji generalnej biegu na 500 m wygrała Jackson. Amerykanka uzbierała 524 pkt i 44 pkt wyprzedziła Wójcik. Wielkie brawa dla naszej zawodniczki, za świetną, równą jazdę przez cały sezon. Podium klasyfikacji końcowej uzupełniła Yoshina. Tuż za podium były Holenderka Suzanne Schulting i na 5. miejscu Kaja Ziomek-Nogal. Karolina Bosiek zajęła 17. miejsce.
Dzisiejszy bieg, kończący rywalizację w tym sezonie PŚ wygrała rewelacja końcówki sezonu Yevgeniy Koshkin. Kazach, trenowany przez polskiego trenera, Pawła Abratkiewicza, uzyskał czas 34,46 i o 0,05 s wyprzedził Laurenta Dubreuila. O zaledwie setną sekundy z Kanadyjczykiem przegrał reprezentant gospodarzy Jenning de Boo, który zajął dziś 3. miejsce. Najlepszym z Polaków dziś był ponownie Marek Kania. Czas 34, 68 s pozwolił mu zająć 7. miejsce. Damian Żurek zajął dziś 12. miejsce, a Piotr Michalski 15. miejsce.
Klasyfikację generalną PŚ na 500 m wygrał Jordan Stolz. Amerykanin nie wystartował dzisiaj ze względu na odpoczynek przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w Hamar. Amerykanin przez większą część sezonu wygrywał wszystkie biegi na 500, 1000 i 1500 m, ale na ostatnich dwóch PŚ widać było u niego już spore zmęczenie, bo zaczął przegrywać.Drugie miejsce zajął Dubreuil, a trzecie Japończyk Tatsuya Shinhama. Znakomite 5. miejsce zajął Marek Kania, natomiast Damian Zurek skończył na bardzo dobrym, ósmym miejscu. Piotr Michalski był natomiast 16. w końcowej klasyfikacji.
Natalia Jabrzyk spokojnie może się nazywać królową grupy B, gdyż w Heerenven wygrała dwa starty w tej grupie. Do zwycięstwa na 1500 m dołożyła zwycięstwo w biegu masowym. Oczywiście grupa B to jest poziom niżej niż grupa A, ale zwycięstwa zawsze cieszą i Polka zapewniła sobie start w grupie A w pierwszych zawodach PŚ w przyszłym sezonie. W wyścigu grupy B na 500 metrów drugie miejsce zajęła natomiast Martyna Baran. Do ciekawej sytuacji doszło w sztafecie mieszanej. Zdyskwalifikowano ekipy Czech i Holandii, które wyprzedziły naszą parę na torze. Dzięki temu Martyna Baran i Mateusz Mikołajuk zostali przesunięci z piątego na trzecie miejsce. Co więcej dzięki temu Polska w klasyfikacji generalnej tej konkurencji zajęła także trzecie miejsce za Niemcami i Kanadą.
Puchar świata się skończył w tym sezonie, ale na panczenistów czeka jeszcze jedno wyzwanie - mistrzostwa świata. Odbędą się one w dniach 13-16 marca w norweskim Hamar, a nasi reprezentacji na pewno nie będą pozbawieni szans na medale w kilku konkurencjach, głównie sprinterskich.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz