Zamknij

Kontuzja i zakończenie kariery? Simon Ammann zabrał głos

14:25, 11.10.2021 Aktualizacja: 14:29, 11.10.2021
Skomentuj

Czterokrotny indywidualny mistrz olimpijski i legenda światowych skoków - szwajcar Simon Ammann - nie zwalnia tempa. Podopieczny Ronnego Hornschuha, mimo problemów zdrowotnych, które towarzyszyły mu tego lata, zapowiedział, że absolutnie nie zamierza kończyć kariery i na pewno zobaczymy go na światowych skoczniach zbliżającej się zimy.

?php>

?php>

?php>

Fot. M. Król?php>

Simon Ammann to postać nietuzinkowa dla skoków narciarskich. Znają go wszyscy, również Ci, którzy na co dzień nie interesują się tą piękną dyscypliną. Jest w końcu czterokrotnym złotym medalistą olimpijskim (2002,2010), mistrzem świata (2007), mistrzem świata w lotach (2010), a także zdobywcą Kryształowej Kuli (2009/10). 40- letniemu skoczkowi z Grabs jednak wciąż mało i absolutnie nie dopuszcza do siebie myśli o zakończeniu sportowej kariery.

?php>

?php>

Świetny start we Francji i pechowa kontuzja?php>

Tegoroczny sezon letni, a konkretnie zmagania we francuskim Chourchevel pokazały, że Szwajcara w dalszym ciągu stać na dobre wyniki. W zawodach w departamencie Sabaudia zajął znakomite trzecie miejsce, przegrywając tylko z Austriakiem Stefanem Kraftem oraz swoim rodakiem, Gregorem Deschwandenem. Powody do radości były ogromne, choćby z tego względu, że dla Ammanna było to pierwsze od 2018 roku podium w zawodach najwyższej rangi.

?php>

Niestety, utytułowanego Helweta nie oglądaliśmy już w dalszych konkursach tego lata. Na przeszkodzie stanęła bowiem kontuzja stopy, jakiej nabawił się podczas zajęć w tunelu areodynamicznym w Sztokholmie. - W sezonie olimpijskim sportowcy zwykle trenują zbyt intensywnie. Wszystko po to, aby być jak najlepszym. Natomiast kontuzja spowodowała, że bardziej zwracam uwagę na jakość treningu niż jego objętość - zdradził Szwajcar.

?php>

?php>

Mistrz wciąż głodny sukcesów?php>

Okazało się jednak, że uraz nie jest poważny i zwycięzca 23 pucharowych konkursów może w spokoju przygotowywać się do olimpijskiej zimy. Cel pozostaje jednak jeden. - Ogromnie się cieszę na myśl o nadchodzących igrzyskach olimpijskich. Nigdy nie sądziłem, że będę w stanie tak długo czynnie rywalizować. Już nie mogę się doczekać zimowych startów - przyznał Ammann.

?php>

Dla szwajcarskiego mistrza zbliżający się sezon zimowy będzie już 25. w jego dotychczasowej karierze. Ponadto, jeśli otrzyma bilet do Pekinu, wówczas stanie się rekordzistą swojego kraju pod względem startów na igrzyskach olimpijskich. Jak dotąd, z sześcioma występami 40-latek współdzieli pierwsze miejsce z Christine Stueckelberger, specjalizującą się w jeździectwie.

?php>

Słowa Ammanna jednoznacznie wskazują na to, że sportowa emerytura to póki co melodia przyszłości. Szwajcar jednak doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że moment rozbratu ze skokami nieuchronnie kiedyś nadejdzie. Z tego też powodu rozpoczął on studia ekonomiczne na uniwersytecie w St. Gallen, a wcześniej zdobył licencję zawodowego pilota.

?php>

źródło: sportowefakty.wp.pl/ eurosport.tvn24.pl

?php>
(Łukasz Serba)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%