Aleksander Zniszczoł dostał powołanie na mistrzostwa świata w lotach narciarskich, ale udział zakończył po jednym dniu. Polak mimo dobrych skoków nie znalazł się w czwórce na kwalifikacje. Sztab podjął decyzję, że Zniszczoł wróci do domu.
?php>?php>
?php>
Wysoka dyspozycja wszystkich podopiecznych Doleżala powołanych na Planicę spowodowała, że nawet dobre loty nie pozwoliły na udział w kwalifikacjach. Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka nie dostali szansy na walkę o medale. Ten drugi może jeszcze postarać się o udział w konkursie drużynowym. Pierwszy wraca do domu.
?php>- Chciałoby się jeszcze polatać... - napisał z uśmiechem na Instagramie Aleksander Zniszczoł. - MŚ w lotach dla mnie to krótka piłka. Dwa loty ponad 210. Teraz już w drodze do Zakopanego na zgrupowanie - potwierdził Polak. Na miejscu, poza wspomnianym wyżej Murańką, pozostała zatem jeszcze czwórka, która powalczy jutro o podium. To Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła oraz Andrzej Stękała.
?php>https://www.instagram.com/p/CIoMQIyH6QL/?php>
Źródło: Instagram / Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz