Drużyna Japonii okazała się najlepsza w konkursie drużyn mieszkanych w niemeckim Klingenthal. Reprezentacja Kraju Kwitnącej Wiśni wyprzedziła na podium Słowenię i Norwegię. Polska reprezentacja zajęła siódme miejsce. Dobrze spisał się znów Kacper Tomasiak, a Kamil Stoch godnie pożegnał się z igelitem.
Japonia w składzie: Nozomi Maruyama, Ren Nikaido, Sara Takanashi i Ryoyu Kobayashi mimo słabszego skoku Sary w pierwszej serii dość pewnie z 888,9 pkt pokonała Słowenię. Co prawda ich przewaga stopniała po ostatnim skoku ale wystarczyła. Reprezentanci alpejskiego kraju wystąpili w składzie Nika Vodan, Anze Lanisek, Nika Prevc i Domen Prevc. Ten ostatni zwłaszcza wykazał się wspaniałą formą. Słowenia zdobyła 882 pkt. O trzecie miejsce rywalizowali Norwegowie z Niemcami. Ostatecznie zajęli go Skandynawowie - Anna Odine Stroem, Kristoffer Eriksen Sundal, Heidi Dyhre Traaserud i Halvor Egner Graanerud (838,1 pkt).
Za Niemcami piąte miejsce zajęli rewelacyjni Finowie, którzy dziś przypomnieli sobie najlepsze czasy. Dotyczy to zwłaszcza panów w drugiej serii - odpalili wtedy Vilho Palosaari i Antti Aalto. Za Finami uplasowała się skacząca dziś w składzie dalekim od optymalnego Austria. Polska zajęła siódme miejsce. O ile panie - Nicole Konderla i Anna Twardosz skakały przeciętnie to znów dobrze spisał się Kacper Tomasiak, a godnie pożegnał się z igelitem Kamil Stoch - w swym ostatnim skoku poleciał 135,5 pkt. Nasi reprzentanci zdobyli 683,5 pkt. Czołową "ósemkę" zamknęli Amerykanie.
Sezon letni 2025 przeszedł do historii.
źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz