Zamknij

Z bólem kolana po złoto. Anna Twardosz znów najlepsza w kraju

Mateusz Król 13:37, 03.08.2025 Aktualizacja: 13:40, 03.08.2025
Skomentuj Screen: TVP Sport Screen: TVP Sport

Liderka kobiecej kadry w skokach narciarskich nie zawiodła. Anna Twardosz zdominowała piątkowe mistrzostwa Polski w Wiśle, zdobywając tytuł z wyraźną przewagą nad rywalkami. To kolejny etap jej drogi po znakomitym, zeszłorocznym sezonie, który dał jej nowe życiowe wyniki i pewność siebie. Teraz celuje jeszcze wyżej – w igrzyska olimpijskie.

– Tydzień temu wróciłam na skocznię. Mam nadzieję, że teraz wszystko pójdzie w dobrą stronę – mówi Twardosz. Powrót poprzedziła przerwa spowodowana urazem kolana. Na szczęście rezonans wykazał tylko lekkie naciągnięcie. – Trochę czuć, ale mogę normalnie trenować – podkreśla.

Zeszła zima była najlepsza w jej karierze. W rozmowie przyznaje, że nie chciała niczego rewolucjonizować. – Zostajemy przy schemacie, który działa. Skupiamy się na locie, dodaliśmy ćwiczenia na rozluźnienie, bo z tym mam największy problem – tłumaczy zawodniczka AZS Zakopane.

Skoki z piątkowego konkursu traktuje jako potwierdzenie, że idzie w dobrym kierunku. – Jeszcze nie czuję się w super formie, ale wiem, że potrafię skakać dobrze. To cieszy najbardziej – zaznacza.

Twardosz nie ukrywa, że z tyłu głowy ma już igrzyska olimpijskie. – To moje marzenie. Chcę tam być za wszelką cenę i cały czas do tego dążę – przyznaje.

Presję stara się oswajać i przekuwać w motywację. – Popełniam mniej błędów, a te słabsze skoki zdarzają się rzadziej. Czuję się mocniejsza – mówi. Choć przed startem w Wiśle była bardzo zestresowana, pokazała klasę i doświadczenie.

A czy czuje się dominatorką polskich skoków? – Nie. Dzisiaj skoczyłam najlepiej, ale dziewczyny też potrafią świetnie skakać. Na treningach jesteśmy równe. Ta rywalizacja nas napędza – kończy z uśmiechem.

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%