Norweskie skoki narciarskie znalazły się w centrum poważnego skandalu. W niedzielę Komisja Skoków Narciarskich podjęła decyzję o wystąpieniu z wnioskiem o zawieszenie trenera Magnusa Breviga i jego asystena Adriana Liveltena. Decyzja ta została wprowadzona w życie natychmiastowo.
Informację tę oficjalnie przekazał Norweski Związek Narciarski w poniedziałkowym oświadczeniu prasowym.
– Traktujemy tę sprawę niezwykle poważnie. Uważamy, że sprzęt został celowo zmanipulowany wbrew przepisom Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), aby uzyskać przewagę w zawodach. Dlatego w pełni popieramy dochodzenie prowadzone przez FIS – powiedziała przewodnicząca Komisji Skoków, Stine Korsen.
[ZT]136876[/ZT]
Formalną decyzję o zawieszeniu Breviga i Liveltena podjął pełniący obowiązki sekretarza generalnego Norweskiego Związku Narciarskiego, Ola Keul, po konsultacjach z dyrektorem sportowym ds. skoków w związku, Janem-Erikiem Aalbu.
Zawieszenie będzie obowiązywać do odwołania.
– W pełni popieram wniosek Komisji Skoków i dlatego postanowiłem zawiesić Breviga i Liveltena ze skutkiem natychmiastowym, zgodnie z przepisami prawa pracy – skomentował Ola Keul.
Obaj zawieszeni trenerzy wyrazili zgodę na tę decyzję, co oznacza, że do odwołania nie będą pełnić żadnych funkcji w Norweskim Związku Narciarskim.
– Już wczoraj informowaliśmy, że sprawa będzie miała swoje konsekwencje, i tak się właśnie dzieje. Jednocześnie chcemy zadbać o naszych pracowników, którzy znaleźli się w centrum kryzysu, i oczekujemy, że zostaną potraktowani z należytą empatią – dodał Keul.
Decyzja o zawieszeniu działaczy zapadła zaledwie dzień po tym, jak szef norweskich skoków, Jan-Erik Aalbu, przyznał, że doszło do świadomego manipulowania sprzętem zawodników.
– Oszukiwaliśmy. Próbowaliśmy obejść system. To jest nieakceptowalne – powiedział Aalbu podczas niedzielnej konferencji prasowej.
Już wtedy zapowiadał, że sprawa będzie miała konsekwencje, choć nie zdradzał, jakie dokładnie. Teraz stało się to jasne – w wyniku skandalu doszło do pierwszych zawieszeń.
Sprawa wywołała duże kontrowersje w świecie skoków narciarskich i z pewnością wpłynie na dalsze działania zarówno norweskiego związku, jak i międzynarodowych struktur FIS.
Źródło: Nrk.no
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu sportsinwinter.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz