Zamknij

Szok! Tak Timi Zajc zakpił z FIS. Te słowa przejdą do historii

19:17, 31.01.2025 Aktualizacja: 17:10, 01.02.2025
Skomentuj Screen: X Screen: X

- Dostałem dyskwalifikację i tak wciągnięto Niemców na podium - w taki skandaliczny sposób Timi Zajc odniósł się do sytuacji w konkursie drużyn mieszanych w Willingen. Słoweniec został zdyskwalifikowany w pierwszej serii za nieprzepisowy kombinezon. W drugiej skoczył jednak w tym samym. Tak zakpił z FIS.

Pola Bełtowska, Aleksander Zniszczoł, Anna Twardosz i Paweł Wąsek zajęli dziewiąte miejsce w konkursie mikstów w Willingen w ramach Pucharu Świata w skokach narciarskich. Polacy odpadli po pierwszej serii. Wygrali Norwegowie przed Austriakami i Niemcami. Bełtowska skoczyła 95,5 m, Zniszczoł - 127,5 m, Twardosz - 98 m, a Wąsek - 120 m. Polacy uzyskali łącznie 316 pkt.

[ZT]136259[/ZT]

"Miałem problemy na rozbiegu. Starałem się rozluźnić, ale to dalej nie było to. Czułem za progiem, że rotacja jest wstrzymana. Nie chciało mnie nakręcić. Kiepski dzień. Przynajmniej podczas kontroli wszystko było dobrze z moim kombinezonem" - powiedział Wąsek w Eurosporcie.

Skandal w Willingen. Odważna odpowiedź Zajca

Do sporego zamieszania doszło po sytuacji z pierwszej serii. Timi Zajc skoczył aż 140,5 metra, co dawało świetne wiano punktowe reprezentacji Słowenii. Chwilę później radości kibiców tego kraju nastał kres. A wszystko przez to, że Zajc został zdyskwalifikowany.

Mimo wszystko Słoweńcy spokojnie awansowali do drugiej serii. W niej zakpić z FIS postanowił właśnie Timi Zajc, który wystartował w tym samym kombinezonie, za który został w pierwszej rundzie zdyskwalifikowany. A później opatrzył to jeszcze dosadnym komentarzem. 

 "Zaczęliśmy za dobrze i musieli nas dziś zatrzymać. Dostałem dyskwalifikację i tak wciągnięto Niemców na podium. Potem startowałem w tym samym kombinezonie, ale bardzo się cieszyłem i podciągnął mi się w górę kombinezon w ramionach. To za to wcześniej dostałem wykluczenie" - zacytował słowa Zajca dziennikarz Sport.pl, Jakub Balcerski.

 

 

To pierwsze tego typu słowa skoczka narciarskiego, które jednoznacznie pokazują, jak szczelne są przepisy dotyczące sprzętu w skokach narciarskich. Zajc reczywiście po swoim drugim skoku (124,5 m) podniósł rękę w geście triumfu do góry. W ten sposób chciał pokazać sędziom, że poprawia kombinezon.

"W ten sposób jasno pokazał jurorom, co myśli o dyskwalifikacji w pierwszej serii" - ocenił słoweński "siol.net". I podkreśla przy tym, że gdyby nie dyskwalifikacja, ich drużyna byłaby w walce o podium. Ostatecznie Słowenia była na piątym miejscu. 

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%