Choroba nie wybiera. Atakuje ludzi bez względu na wykonywany zawód i pozycję społeczną. Przekonał się o tym były bardzo dobry norweski skoczek - Roger Ruud. 64-latek mimo choroby śledził na żywo tegoroczną batalię o Złotego Orła. Nie ukrywał również swojej radości z formy Halvora Egnera Graneruda. - To najlepsze lekarstwo - przyznał.?php>
fot. Bobo?php>
Lekarze postawili na nim krzyżyk, a on nie poddaje się?php>
Zwycięzca dziewięciu pucharowych konkursów od dwóch lat walczy z nowotworem. Lekarze stwierdzili u niego chłoniaka. Powiedzieli mu wówczas, że zostały mu maksymalnie dwa lata życia. Roger Ruud przyjmuje chemioterapię, która spowolniła przebieg choroby. Mimo złego stanu zdrowia sam zainteresowany przybył do Garmisch-Partenkirchen, gdzie na żywo oglądał zwycięstwo swojego rodaka - Halvora Egnera Graneruda w konkursie noworocznym. Były zawodnik nie zamierza na tym poprzestać. Planuje bowiem pojawić się również w Innsbrucku.
?php>- Wszyscy mówią mi, żebym się oszczędzał, ale nie przejmuje się tym zbytnio. Bardzo dobrze się tu bawię. To dla mnie najlepsze lekarstwo - przyznał drugi zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w sezonie 1980/81.
?php>?php>
W Norwegii jest jedną z legend?php>
Radości z obecności znakomitego skoczna nie krył również dyrektor sportowy reprezentacji Norwegii w skokach narciarskich, Clas Brede Braathen. - To świetne, że jest z nami, mimo że boryka się z trudnościami, zwłaszcza ostatnio. Cieszymy się, że jest ambasadorem tak pięknego sportu, jakim są skoki narciarskie - przyznał.
?php>- Roger ma u nas specjalne miejsce. Nie wygrał wielkich skokowych imprez, ale stawał na najwyższym stopniu podium konkursów na Holmenkollen (w 1981 roku - przyp.red.) i w Garmisch-Partenkirchen (w 1982 roku - przyp.red.). To dla nas bardzo ważne i ten fakt stawia go wśród największych tego sportu. Porównałbym go z Bjoernem Einarem Romoerenem [również walczył z rakiem - przyp.red.). Różnią się jako ludzie, obaj są niezłymi typami, którym udało się zwrócić uwagę świata skoków narciarskich, kiedy byli aktywnymi zawodnikami - dodał Braathen.
?php>?php>
Nie ma wątpliwości ws. Graneruda?php>
Po części niemieckiej Turnieju Czterech Skoczni liderem jest wspomniany Granerud. Roger Ruud skierował wiele ciepłych słów pod adresem swojego rodaka. - Myślę, że Halvor wygra Turniej. Jest na wyraźnej fali wznoszącej. To wtedy skacze najlepiej. To nigdy nie mija w mgnieniu oka - argumentował.
Roger Ruud w swojej karierze wygrał dziewięć pucharowych konkursów. Na podium stawał szesnastokrotnie. Sezon 1980/81 zakończył na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej.
?php>Początek konkursu na Bergisel zaplanowano na godzinę 13:30. Rywalizację poprzedzi seria próbna (12:00).
?php>źródło: dagbladet.no
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz