Wisła jest już niemal gotowa na przyjęcie najlepszych skoczków narciarskich świata. Inaugurację Pucharu Świata premierowo w historii zaplanowano na pierwszy weekend listopada. - Jeśli będę umieć rywalizować na poziomie ostatnich lat, mogę być bardzo zadowolony. Oczywiście chciałbym się poprawić i najlepiej dużo wygrać - mówi przed sezonem Karl Geiger, lider niemieckiej ekipy.
?php>?php>
?php>
fot. M. Król / Screen Twitter?php>
W piątek kwalifikacje, a w sobotę i niedzielę konkursy indywidualne. Wisła przywita najlepszych skoczków narciarskich świata i wyłoni pierwszego lidera nowego sezonu. Kto wie, być może żółty plastron lidera ubierze jeden z najlepszych zawodników ostatnich sezonów - Karl Geiger. Niemiec zna już smak podium klasyfikacji generalnej, potrafi hurtowo zdobywać medale najważniejszych imprez, ale dotąd nie uniósł w górę dużej Kryształowej Kuli.
?php>?php>
Geiger o wykluczeniu rosyjskich skoczków: "Płacą za błędy, których nie popełnili"?php>
- Moje cele są pragmatyczne: nie chcę stać w miejscu i trzymać się starych schematów, ale wchodzić w nie w sposób otwarty i wolny. Chcę się rozwijać jako skoczek i jako człowiek. Dawać z siebie wszystko w każdy weekend i optymalizować swoje skoki, aby móc osiągnąć najwyższe lokaty, to są moje cele - zdradził w rozmowie ze sport.de brązowy medalista konkursu olimpijskiego na dużej skoczni w Pekinie.
?php>Wielce prawdopodobne, że tej zimy jak bumerang wracać będą do Geigera inne słowa. Te, w których odniósł się do zawieszenia rosyjskich sportowców. Międzynarodowa Federacja Narciarska zważywszy na trwającą wciąż wojnę wywołaną przez Władimira Putina w Ukrainie, podtrzymała zakaz startu reprezentantów tego zbrodniczego kraju w zawodach pod egidą FIS. Niemiec nie ma pewności, czy do dobry ruch.
?php>- Jak widzę, ta wojna musi mieć konsekwencje i powinniśmy też wspólnie dawać przykład. Z kolei sportowcom współczuję. Mamy ograniczony czas na uprawianie sportu, a w skokach narciarskich drużyna dopiero raczkowała, w przeciwieństwie do biegów narciarskich czy biathlonu. Wniosek jest taki, że płacą za błędy, których sami nie popełnili. Ogólnie jestem ambiwalentny i nie wiem, jaką bym podjął decyzję - odparł pytany przez dziennikarza.
?php>?php>
Klimow mógł zachować się inaczej?php>
Niemiec najwyraźniej przeoczył fakt, że w Rosji od czasu wojny pojawiło się wielu sportowców, którzy jawnie popierali Władimira Putina. Wśród nich Jewginij Klimow, Skoczek pojawił się podczas wiecu poparcia dla prezydenta Putina razem z Iriną Awwakumową. Oboje ubrane kurtki z charakterystyczną literą "Z", która stała się symbolem rosyjskiej inwazji w Ukrainie. Całe wydarzenie nosiło haniebną nazwę "Koncert dla świata bez nazizmu".
?php>
?php>
Źródło: Sport.de
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz