Zamknij

PŚ w Oberhofie. Liderka Pucharu IBU triumfatorką sprintu. Polki daleko

Daniel TopczewskiDaniel Topczewski 15:48, 09.01.2025 Aktualizacja: 16:49, 09.01.2025
Skomentuj Screen - TVP SPORT Screen - TVP SPORT

Sporą niespodzianką zakończył się sprint podczas zawodów Pucharu Świata w niemieckim Oberhofie. Zwycięstwo odniosła liderka Pucharu IBU - Francuzka Paula Botet. Reprezentantka Trójkolorowych, dla której był to pierwszy start w PŚ w tym sezonie, jako jedna z nielicznych biathlonistek była bezbłędna na strzelnicy i dzięki dobrej postawie na trasie (siódmy czas biegu) wygrała czwartkowy sprint z dużą przewagą. Z drugim czasem linię mety minęła Norweżka Maren Kirkeeide, a na trzeciej pozycji uplasowała się Bułgarka Milena Todorowa. Dla wszystkich zawodniczek to pierwsze miejsca na podium w karierze. W Oberhofie słabo poszło Polkom, które pudłowały na strzelnicy i nie liczyły się w walce o czołowe lokaty. Najwyżej z grona podopiecznych Tobiasa Torgersena sklasyfikowana została Kamila Żuk, która zajęła 48. miejsce.

Francuska niespodzianka

Po dwutygodniowej przerwie świątecznej biathlonistki powróciły w Oberhofie do rywalizacji w Pucharze Świata. Pierwszym indywidualnym biegiem w 2025 roku był sprint, który rozgrywano w trudnych warunkach pogodowych z których słynie niemieckie miasto położone w kraju związkowym Turyngia. W deszczowej i wietrznej aurze najlepiej poradziła sobie Francuzka Paula Botet, która ani razu nie pomyliła się na strzelnicy i była dobrze dysponowana biegowo. Dzięki temu prowadząca w Pucharze IBU reprezentantka Trójkolorowych, dla której był to pierwszy start w PŚ w sezonie 2024/2025, odniosła pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach najwyższej rangi.

Na drugiej pozycji finiszowała Norweżka Maren Kirkeeide, która pokonywała jedną rundę karną i straciła do triumfatorki +31,1 sek. Na najniższym stopniu podium uplasowała się natomiast Milena Todorowa, która dość długo była liderką, ale została wyprzedzona przez Botet. Bułgarka, podobnie jak Kirkeeide, spudłowała raz na strzelnicy i ostatecznie przegrała z Francuzką o 35 sekund. Czwarte miejsce zajęła Justine Braisaz-Bouchet, która biegała aż trzy rundy karne (+40,3 sek), a piąte Finka Suvi Minkkinen (+47,8 sek).

Na szóstej pozycji sklasyfikowana została Oceane Michelon (+49,9 sek), a na siódmej kolejna Francuzka - Lou Jeanmonnot (+52,5 sek). W czołowej dziesiątce znalazły się ponadto: Sonja Leinamo, Julia Tannheimer i zwyciężczyni biegu ze startu wspólnego w Annecy Selina Grotian. Piętnasta była wracająca po przerwie spowodowanej zabiegiem ablacji serca Ingrid Landmark Tandrevold, a dopiero 28. liderka Pucharu Świata Franziska Preuss.

Szwedzka klęska

Fatalnie w Oberhofie spisały się Szwedki. Najwyżej z reprezentantek tego kraju uplasowała się Elvira Oeberg, która spudłowała aż pięć razy i finiszowała na 37. pozycji ze stratą ponad dwóch minut do Botet. Jeszcze gorzej poszło Hannie Oeberg, która także biegała pięć rund karnych i zajęła 54. miejsce (+3:14,7 min). Do biegu pościgowego prócz utytułowanych sióstr zdołały się zakwalifikować Anna Magnusson i Ella Halvarsson, które uplasowały się na 59. i 60. lokacie.

Polki bez punktów

Bardzo słabo w czwartkowym sprincie poszło także reprezentantkom Polski, które z pewnością nie były tego dnia dobrze dysponowane strzelecko. Najlepiej spośród naszych zawodniczek poradziła sobie w Kamila Żuk, która z trzema rundami karnymi na koncie zajęła 48. miejsce ze stratą +2:49 min do zwyciężczyni. Cztery razy spudłowała Joanna Jakieła, która zajęła 53. lokatę (+3:14,6 min). Pięć pozycji niżej uplasowała się Natalia Sidorowicz, która nie trafiła do tarczy aż 5 razy, ale mimo to zdołała zakwalifikować się do biegu pościgowego. Ta sztuka nie udała się pozostałym Polkom. Anna Mąka (4 rundy karne) zajęła 71. miejsce, a Daria Gembicka (5 pudeł) była 88. ze stratą ponad pięciu minut.

Wyniki

Źródło: informacja własna

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%