Natalia Sidorowicz zajęła znakomite czwarte miejsce w skróconym biegu indywidualnym podczas zawodów biahtlonowego Pucharu Świata w Kontiolahti. Nasza reprezentantka była od krok od podium, ale ostatecznie uplasowała się tuż za czołową trójką przegrywając korespondencyjny pojedynek biegowy z Elvirą Oeberg. Mimo to Polka może być z siebie zadowolona bowiem zdecydowanie poprawiła dotychczasową życiówkę w zawodach najwyższej rangi i wyśmienicie rozpoczęła sezon 2024/2025. Środową rywalizację wygrała Francuzka Lou Jeanmonnot, która wyprzedziła dwie Szwedki: Ellę Halvarsson i wspomnianą Elvirę Oeberg.
Skrócony bieg indywidualny był pierwszą konkurencją, w której biathlonistki rywalizowały o pucharowe punkty. Na starcie środowych zmagań nie zabrakło oczywiście reprezentantek Polski, które chciały potwierdzić, że udany występ w sztafecie był dobrym prognostykiem przed kolejnymi biegami. Wśród faworytek rywalizacji na dystansie 12,5 km należało jednak wymienić Francuzki, Szwedki czy zawsze groźne Niemki.
Już na starcie rywalizacji poprzeczkę bardzo wysoko zawiesiła Ella Halvarsson, która była jedną z rewelacji sobotniej pojedynczej sztafety mieszanej. Biathlonistka ze Szwecji, startująca z numerem "4", była bardzo dobrze dysponowana biegowo i spudłowała tylko raz, co sprawiło, że objęła dość wyraźne prowadzenie i przez długi czas wiele wskazywało na to, że pierwszy indywidualny bieg sezonu może zakończyć się sporą niespodzianką, czyli zwycięstwem znanej dotychczas z Pucharu IBU zawodniczki.
Ostatecznie Szwedka musiała się jednak zadowolić drugim miejscem po tym jak wygraną zapewniła sobie bezbłędna Francuzka Lou Jeanmonnot. Reprezentantka Trójkolorowych pokonała Halvarsson o +12,3 sek i została pierwszą liderką Pucharu Świata w sezonie 2024/2025. Na trzeciej pozycji finiszowała Elvira Oeberg. Szwedka spudłowała trzy razy i przed ostatnią rundą biegową była na szóstej pozycji, ale dzięki znakomitej postawie na trasie zdołała wyprzedzić kilka rywalek - w tym Natalię Sidorowicz - i wskoczyć na podium (+56,4 sek).
Na znakomitej czwartej lokacie uplasowała się wspomniana wcześniej Natalia Sidorowicz, która dzięki bezbłędnemu strzelaniu i solidnej postawie biegowej do samego końca walczyła o pierwsze w karierze podium Pucharu Świata. Nasza reprezentantka po czwartym strzelaniu była nawet trzecia, ale na ostatniej pętli nie była w stanie obronić się przed biegnącą w świetnym tempie Elvirą Oeberg. Polka ostatecznie minęła linię mety ze stratą +1:08,2 min i osiągnęła nową życiówkę w zawodach najwyższej rangi. Do podium Sidorowicz zabrakło dwanaście sekund. Piąte miejsce zajęła Franziska Preuss (+1:09,6 min), szósta była Austriaczka Lisa Theresa Hauser, a siódma młoda Francuzka Oceane Michelon.
Blisko miejsca w czołowej dwudziestce była Anna Mąka, która rok temu świetnie spisała się podczas inauguracyjnych zawodów w Oestersund. Tym razem Polka nie zdołała powtórzyć tamtego wyniku. Nasza reprezentantka z jednym niecelnym strzałem zajęła 21. miejsce (+2:40,1 min). Gorzej poszło pozostałym Biało-Czerwonym. Daria Gembicka z trzema pudłami na koncie finiszowała na 62. pozycji (+4:39,0 min), Joanna Jakieła z pięcioma niecelnymi strzałami była 78. (+5:47,6 min), a Kamila Żuk uplasowała się na odległej 84. pozycji (+6:21,6 min).
Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz