Zamknij

PŚ w Soldier Hollow. Polki najlepiej w sezonie. Niespodzianki w sprincie

01:19, 10.03.2024 . Aktualizacja: 01:21, 10.03.2024
Skomentuj Screen - TVP SPORT Screen - TVP SPORT

Za nami kolejny dzień zawodów biathlonowego Pucharu Świata w amerykańskim Soldier Hollow. W sobotę to panie walczyły o zwycięstwo w sztafecie, a panowie w sprincie. W rywalizacji drużynowej triumfowały Norweżki, które wyprzedziły reprezentację Niemiec i Szwecji. Na ósmej pozycji finiszowały Polki dla których to najlepszy wynik w sezonie w zawodach PŚ. Odbywający się kilka godzin później sprint wygrał natomiast francuski talent Eric Perrot, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w karierze w zawodach Pucharu Świata

Polki najlepiej w sezonie w Pucharze Świata

Pierwszą sobotnią konkurencją podczas zawodów Pucharu Świata w Soldier Hollow była sztafeta 4x6 kilometrów kobiet. Zmagania wygrały świetnie dysponowane reprezentantki Norwegii, które od samego początku utrzymywały się w ścisłej czołówce głównie dzięki bardzo dobrej postawie strzeleckiej. Biathlonistki z Kraju Fiordów startujące w składzie Juni Arnekleiv, Ida Lien, Karoline Knotten i Ingrid Landmark Tandrevold dobierały tylko pięć pocisków i minęły linię mety niezagrożone odnosząc trzecie w tym sezonie zwycięstwo w rywalizacji sztafet.

Na drugiej pozycji sobotnią rywalizację drużynową ukończyły Niemki (Hettich-Walz, Grotian, Voigt, Kink), które przegrały z Norweżkami o +17,2 sek. Trzecie miejsce zajęły Szwedki, które straciły do triumfatorek 42 sekundy. Tuż za podium uplasowały się Austriaczki (+1:36 min), piąte były Czeszki, a szóste Francuzki, które szanse na dobry wynik straciły na półmetku po rundzie karnej, którą biegała Justine Braisaz-Bouchet. Ostatecznie Trójkolorowe przegrały z Norwegią o ponad dwie minuty.

Ósme miejsce w sztafecie 4x6 kilometrów zajęły reprezentantki Polski, które pobiegły w składzie: Natalia Sidorowicz, Kamila Żuk, Anna Mąka i Joanna Jakieła. Podopieczne Tobiasa Torgersena po raz kolejny dobrze spisały się na strzelnicy (siedem dobieranych pocisków) i cały czas plasowały się w czołowej dziesiątce. Nasze biathlonistki ostatecznie finiszowały na ósmej lokacie, co jest najlepszym wynikiem polskiej sztafety w zawodach Pucharu Świata w tym sezonie. Biało-Czerwone straciły do Norweżek +2:21,5 min.

Wyniki sztafety

Sprint pod znakiem niespodzianek

Sprint mężczyzn w Soldier Hollow przyniósł kilka niespodziewanych rozstrzygnięć. Wielu faworytów, jak Johannes Thingnes Boe czy Martin Ponsiluoma, myliło się bowiem na potęgę i przez to nie liczyło się w walce o podium nawet mimo świetnego tempa biegu. Na przeciwnym biegunie znalazł się natomiast wielki francuski talent Eric Perrot, który był bezbłędny na strzelnicy i dobrze dysponowany biegowo. To pozwoliło reprezentantowi Trójkolorowych odnieść pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Na drugiej pozycji sobotni sprint w Soldier Hollow ukończył Emilien Jacquelin (+3,9 sek), który na ostatniej pętli przegrał korespondencyjny pojedynek ze swoim młodszym kolegą z kadry.

Trzecie miejsce zajął rewelacyjny Norweg Johan-Olav Botn, który brylował ostatnio w zawodach Pucharu IBU. 24-latek wystartował z bardzo odległym numerem startowym, ale nie przeszkodziło mu to w zajęciu miejsca na podium. Biathlonista z Kraju Fiordów - podobnie jak Perrot - był bezbłędny na strzelnicy i przegrał z Francuzem o +11,3 sek. Czwarty był Sturla Holm Laegreid (+12,9 sek), a piąty Sebastian Samuelsson (+16,3 sek). Na szóstej lokacie uplasował się reprezentant gospodarzy Campbell Wright, a na siódmej wicelider klasyfikacji generalnej Tarjei Boe. Dopiero siedemnasty był Johannes Thingnes Boe, który biegał aż cztery rundy karne (+58,1 sek).

Na 31. miejscu finiszował Quentin Fillon Maillet, który miał szanse na świetny wynik, ale przez błąd na strzelnicy stracił szanse na dobry rezultat. Reprezentant Trójkolorowych otrzymał bowiem karę dwóch minut, ponieważ nie udał się na rundę karną.mimo niecelnego strzału podczas drugiej wizyty na strzelnicy.

Jeden Polak w pościgu

W sprincie wystartowało czterech reprezentantów Polski. Najlepiej z grona naszych biathlonistów spisał się Konrad Badacz, który z jednym pudłem na koncie zajął 43. miejsce ze stratą niemal dwóch minut do zwycięzcy. Słabiej poszło pozostałym Biało-Czerwonym. Jan Guńka był 64. (+2:21,7 min), Kacper Guńka 86., a Marcin Zawół 90.

Wyniki sprintu mężczyzn

Źródło: informacja własna

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%