Czwartkowy bieg indywidualny kobiet na dystansie 15 kilometrów miał rozpoczął wielkie biathlonowe święto w norweskim Oslo. Niestety warunki pogodowe nie pozwoliły na przeprowadzenie rywalizacji i organizatorzy zdecydowali się przełożyć zmagania na piątek.
Zdecydowana decyzja organizatorów
Gospodarzem pierwszego Pucharu Świata w biathlonie po mistrzostwach świata jest Oslo. Rywalizację miał rozpocząć czwartkowy bieg indywidualny kobiet na 15 kilometrów. Prognozy pogody na ten dzień nie były jednak optymistyczne, a rzeczywistość nie rozwiała wątpliwości organizatorów. Na kilkadziesiąt minut przed początkiem zmagań okazało się, że bieg ten się nie odbędzie.
Kolejna próba przeprowadzenia rywalizacji pań zostanie podjęta w piątek. Start biegu kobiet zaplanowano na godzinę 12:30. O 15:30 ma z kolei rozpocząć się bieg indywidualny mężczyzn na dystansie 20 kilometrów. Należy mieć nadzieję, że oba punkty uda się tym razem zrealizować, ponieważ prognozy pogody ponownie nie napawają optymizmem.
Opóźniony powrót Żuk
Tym samym kibice biathlonu będą musieli poczekać nieco dłużej na powrót Kamili Żuk do rywalizacji. Polka w ostatnich miesiącach dochodziła do zdrowia po kontuzji. Ze zdrowiem zawodniczki było coraz lepiej i trener Tobias Torgersen zdecydował się dać jej szansę w Oslo. Obok 26-latki na norweskich trasach zaprezentuje się również trzon polskiej kadry, czyli Natalia Sidorowicz, Joanna Jakieła i Anna Mąka.
Źródło: inf. własna.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz