Za nami sprint kobiet, który był pierwszą indywidualną konkurencją mistrzostw świata w biathlonie w Novym Meście. Bieg był popisem reprezentantek Francji, które uplasowały się na czterech czołowych miejscach. Złoto wywalczyła Julia Simon, srebro Justine Braisaz-Bouchet, a brąz Lou Jeanmonnot. Bardzo dobrze w piątkowych zawodach spisała się także Natalia Sidorowicz, która zajęła najlepsze w karierze 16. miejsce. Na dobrej 23. pozycji finiszowała Joanna Jakieła. Do biegu pościgowego awansowała również Anna Mąka.
Piątkowy sprint kobiet podczas biathlonowych MŚ w Novym Meście był popisem reprezentantek Francji. Złoty medal zdobyła Julia Simon, która wystartowała z numerem "2" i bardzo szybko rozstrzygnęła kwestię zwycięstwa. 27-latka była bezbłędna na strzelnicy i dobrze dysponowana biegowo, co pozwoliło jej sięgnąć po tytuł mistrzyni świata i drugi krążek z najcenniejszego kruszcu podczas tegorocznego czempionatu. Srebrny medal wywalczyła Justine Braisaz-Bouchet, która musiała pokonywać rundę karną, ale znakomita forma biegowa pozwoliła Francuzce finiszować na podium ze stratą niespełna pięciu sekund.
Na trzeciej pozycji uplasowała się Lou Jeanmonnot, która także raz spudłowała i straciła do triumfatorki +40,8 sek. Blisko medalu była Sophie Chauveau, która finiszowała ze stratą +44,2 sek. Czołową piątkę zamknęła kolejna biathlonowa mama - Baiba Bendika. Łotyszka z jedną rundą karną na koncie przegrała z Julią Simon o +46,5 sek.
Pozostałe zawodniczki zanotowały ponad minutowe straty. Szósta była Franziska Preuss, siódma Lisa Vittozzi, ósma Hanna Oeberg, a dziewiąta jej młodsza siostra - Elvira. Czołową dziesiątkę zamknęła doświadczona Dorothea Wierer. Zawiodła Ingrid Landmark Tandrevold, która przed drugim strzelaniem prowadziła, ale w postawie stojącej spudłowała trzykrotnie i spadła na 25. miejsce.
Dobre wspomnienia z piątkowego sprintu będą miały także reprezentantki Polski. Na świetnym 16. miejscu zawody ukończyła Natalia Sidorowicz, która swoją pozycję na mecie zawdzięcza w dużej mierze perfekcyjnemu, bezbłędnemu strzelaniu. Nasza biathlonista do zwyciężczyni straciła minutę i 40 sekund. Szesnasta lokata to zdecydowanie najlepszy wynik naszej zawodniczki w karierze. W trzeciej dziesiątce na 23. pozycji uplasowała się Joanna Jakieła, która popełniła jeden błąd na strzelnicy. To z kolei wyrównanie najlepszego wyniki Jakieły w sprincie. Na 46. miejscu finiszowała Anna Mąka, a na 84. Daria Gembicka, która biegała aż cztery rundy karne.
Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz