Maryna Gąsienica-Daniel nie zdobędzie pierwszych punktów Pucharu Świata w Sölden. Polka wypadła w połowie trasy. Naszej drugiej nadziei Magdalenie Łuczak niewiele zabrakło, aby zakwalifikowała się do czołowej trzydziestki. Po pierwszym przejeździe prowadzi Lara Gut-Behrami o dwie setne sekundy przed Mikaelą Shiffrin.
?php>?php>
?php>
Faworytki na prowadzeniu?php>
Jako pierwsza na trasę ruszyła Mikaela Shiffrin, która ostatnich dwóch sezonów nie może zaliczyć do najlepszych. Amerykanka poprawnie przejechała trasę bez większych błędów i na mecie zameldowała się z czasem 1:02.82, co dało jej drugą pozycję po pierwszym przejeździe. Lepsza okazała się tylko Lara Gut-Behrami, która pokonała Shiffrin o dwie setne sekundy. Zadowoleni są lokalni kibice, bo na trzecim miejscu nieoczekiwanie zameldowała się Stephanie Brunner, która straciła 0,54 sek.
?php>Tuż za nią uplasowała się jej rodaczka Katharina Liensberger (+0,63 sek.). Na piątym miejscu skończyła startująca z 23. numerem Valerie Grenier (+0,74 sek.). Obrończyni wielkiej Kryształowej Kuli Petra Vlhova przysiadła na nartach przed główną ścianką, co przełożyło się na szóstą pozycję (+0,81 sek.). Poniżej sekundy straty mają jeszcze zwyciężczyni w Sölden sprzed dwóch lat Alice Robinson (+0,90 sek.) oraz Meta Hrovat (+0,98 sek.). Z dobrej strony pokazała się Andreja Slokar, która z 29. numerem startowym zajęła dziewiąte miejsce (+1,16 sek.).
?php>?php>
Bez Polek w drugim przejeździe?php>
Polscy kibice z podwyższonym tętnem czekali na start Maryny Gąsienicy-Daniel, która nie miała okazji do trenowania na lodowcu Rettenbach. Nasza najlepsza alpejka bardzo dobrze rozpoczęła swój przejazd i na pierwszym pomiarze czasu traciła tylko dziesięć setnych sekundy (4. czas), jednak po wjeździe na ściankę straciła równowagę i nie zmieściła się do następnej bramki.
?php>Los Maryny podzieliła ubiegłoroczna zwyciężczyni Marta Bassin. Włoszka sprawiła niemiłą niespodziankę i pomimo lekkiej jazdy w górnej części trasy, na dole opóźniła skręty i wypadła z trasy. Nasza druga reprezentantka Magdalena Łuczak startowała z odległym numerem 54, co z pewnością miało wpływ na pogarszające się warunki pokrywy śnieżnej. Łodzianka w swoim trzecim starcie w PŚ nie zdobędzie punktów, jednak może być zadowolona, ponieważ zajęła 34. miejsce ze stratą 3,02 sekundy.
?php>Pełne wyniki 1. przejazdu giganta kobiet?php>
?php>
Źródła: FIS/własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz