Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

PŚ w Beaver Creek. Odermatt wyszarpał zwycięstwo, sensacyjne podium Włocha, dzień spektakularnych awansów

Jarosław Gracka Jarosław Gracka 22:07, 07.12.2025 Aktualizacja: 22:21, 07.12.2025
Skomentuj screen - Eurosport screen - Eurosport

Duże emocje towarzyszły dziś gigancistom podczas zmagań w ramach Pucharu Świata w amerykańskim Beaver Creek. Ostatecznie najlepszy okazał się faworyt - Marco Odermatt, ale zwycięstwo nie przyszło mu łatwo. Drugie miejsce sensacyjnie zajął specjalista od slalomu - Włoch Alex Vinatzer. Trzeci był doświadczony Norweg Henrik Kristoffersen. W drugim przejeździe doszło do kilku ciekawych przetasowań.

Wystarczyło przewagi

Odermatt prowadził po pierwszym przejeździe i udało mu się to zwycięstwo dowieźć do końca. Nie było łatwo - w drugim przejeździe Szwajcar miał raptem 25. czas! Ale spora przewaga startowa dała mu ostatecznie 0,23 sek. przewagi nad Włochem, który w pierwszym przejeździe był 10. Vinatzer jednak wykręcił trzeci czas drugiego przejazdu. Kristoffersen spadł z pozycji drugiej, ale i tak miał dużo lepszy drugi przejazd niż Odermatt (+0,41 sek. na mecie). O dwa miejsca awansował Austriak Stefan Brennsteiner (0,41 sek.), który dzięki temu nie stracił pozycji lidera klasyfikacji gigantowej - za to musi ją teraz dzielić z dzisiejszym zwycięzcą. Z podium spadł za to Lucas Pinheiro Braathen (+0,49 sek.) - po pierwszym przejeździe Brazylijczyk był ex aequo drugi z Kristoffersenem, w drugim pojechał słabiej (choć i tak dużo lepiej niż Odermatt)/

Kosmiczny awans Lucasa

Szósty na mecie był najlepszy z gospodarzy - River Radamus (+0,60 sek.). Amerykanin - który sprawił sobie imponującego wąsa - awansował aż o dwanaście pozycji - w drugim przejeździe zanotował drugi wynik. Godny szacunku jest też awans siódmego na mecie Atle Lie McGratha (+0,62 sek.) - po pierwszym przejeździe był bowiem dopiero szesnasty. Spadli za to względem pierwszego przejazdu - odpowiednio o cztery i jedno miejsce następni dwaj zawodnicy - Francuz Thibaut Favrot (+0,75 sek.) i Szwajcar Loic Meillard (+0,84 sek.). Niesamowity - a w gigancie w ogóle rzadko spotykany - awans zanotował za to dziesiąty na mecie Lucas Feurstein (+0,89 sek.). Austriak zaczynał drugi przejazd z trzydziestym rezultatem pierwszego - awansował doń dopiero po dyskwalifikacji Niemca Schmida, w drugim za to okazał się najlepszy.

Kilka ciekawostek
Mówiąc o awansach wyróżnić należy też 15. i 16. na mecie zawodnika. Oscar Sandvik z Norwegii awansował o dziesięc pozycji, zaś Alban Elezi Cannaferina o dwanaście. Spadki? Te też się zdarzały - największy zanotował Austriak Marco Schwarz (z 11. na 22. miejsce - drugi przejazd gorszy nawet od Odermatta). Najwyższy nr (58) wśród zawodników punktujących dziś miał Amerykanin George Steffey, ale z niewiele niższym (54) jechał Szwed William Hansson i (52) rodak Steffeya Ryder Sarchett.
 
 
wiadomość własna

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu sportsinwinter.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%