Niedzielny gigant w Tremblant przyniósł sporą dawkę emocji i technicznego narciarstwa na najwyższym poziomie. Julia Scheib, która dzień wcześniej wyraźnie nie była sobą, tym razem pojechała dwa równe, mocne przejazdy i sięgnęła po swoje drugie zwycięstwo w sezonie Pucharu Świata 2025/26. Austriaczka w finale odrobiła stratę z pierwszego przejazdu i pewnie pokonała rywalki.
Po pierwszej odsłonie rywalizacji prowadziła Alice Robinson, liderka klasyfikacji gigantowej. Jej przewaga nad Scheib wynosiła jedynie 0,16 sekundy, co przy trudnych warunkach oznaczało konieczność perfekcji w drugim przejeździe. Tę jednak zachowała tylko Austriaczka.
W decydującej serii Robinson nie utrzymała wysokiego tempa – kilka błędów na kluczowych fragmentach stoku sprawiło, że spadła na trzecie miejsce. Swój moment świetnie wykorzystała Sara Hector. Szwedka po kapitalnym, najszybszym przejeździe finałowym minęła linię mety ze stratą zaledwie 0,57 sekundy do zwyciężczyni.
Dla Robinson był to drugi dzień z rzędu na podium – w sobotę triumfowała przed Zrinką Ljutic i Valerie Gren. Tym razem jednak musiała pogodzić się z utratą prowadzenia w zawodach.
Maryna Gąsienica-Daniel liczyła na poprawę sobotniego wyniku, ale polskiej zawodniczce nie udało się utrzymać dobrego otwarcia. Po pierwszym przejeździe plasowała się na 14. miejscu. Błąd w górnej części trasy drugiego przejazdu kosztował ją sporo czasu i ostatecznie zakończyła rywalizację na 16. pozycji, 2,49 sekundy za Scheib.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzenie utrzymała Mikaela Shiffrin, czwarta w niedzielnym gigancie. Robinson pozostaje liderką cyklu w tej konkurencji, choć jej przewaga nad Scheib stopniała do zaledwie 12 punktów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz