Włoszka Federica Brignone wygrała w szwedzkim Are kolejny slalom gigant alpejskiego PŚ. Drugie miejsce zajęła Nowozelandka Alice Robinson, a trzecie reprezentująca Albanię Lara Colturi. Maryna Gąsienica-Daniel zajęła 23. miejsce.
Po pierwszym przejeździe prowadziła Brignone. 0,34 s traciła do niej inna Włoszka - SofiaGoggia, a 0, 36 s Norwezka Thea Lousie Stjernesud. Na czwartym miejscu że stratą pół sekundy była Colturi, a na 5. Robinson. Maryna Gąsienica-Daniel straciła 1,97 s i zajmowała 20. miejsce. Pierwszego przejazdu nie ukończyła m. in. Mikaela Shiffrin.
Drugi przejazd to prawdziwy popis Brignone. Co prawda na kilka bramek przed metą mocno spóźniła jeden skręt i była blisko nawet wypadnięcia z trasy, ale kapitalnie szybko to skorygowała i że znaczną przewagą dotarła do mety. W drugim przejeździe też miała najlepszy czas i wygrała z przewagą aż 1,36 s nad drugą Robinson. Colturi straciła do Nowozelandki 0,13 s i zepchnęła z podium o zaledwie 0,06 s Stjernesud. Kolejne 0,08 s straciła Kanadyjka Valerie Grenier.
Kolejne zawodniczki straciły już ponad 2 s do Brignone. Na szóste miejsce z 12. po pierwszym przejeździe awansowała Amerykanka Paula Moltzan. Kolejne miejsce zajęła najlepsza z Austriaczek, Julia Schieb, a na 8. i 9. miejscu zameldowały się dwie Szwajcarki: Camilie Rast i Lara Gut-Behrami. Czołową dziesiątkę zamknęła natomiast pierwsza z reprezentantek gospodarzy - mistrzyni olimpijska, Sara Hector.Znakomicie w drugim przejeździe spisały się Amerykanki.
Oprócz Moltzan duże awansy zaliczyły Nina O'Brien (z 29. na 11. miejsce) i Elizabeth Bocock (24. na 14.). Dla 19-letniej Bocock to zdecydowanie najlepszy wynik w karierze.
W przeciwieństwie do Amerykanek drugi przejazd raczej nie wyszedł Martynie Gąsienica-Daniel, która spadła na 23. miejsce. Jeszcze gorzej drugi przejazd zakończył się dla Sofii Goggi, która ominęła jedną z bramek.
W kapitalnej formie jest Brignone od zdobycia złota w gigancie na MŚ w Saalbach. W niespełna miesiąc od tego sukcesu Włoszka aż 4-krotnie wygrywała zawody PŚ i pewnie zmierza po dużą kryształową kulę. W ogóle to już jej 36. zwycięstwo w PŚ i 17. w slalomie gigancie. O ile w klasyfikacji generalnej Brignone ma już dość bezpieczną przewagę 322 punktów nad drugą w klasyfikacji Larą Gut-Behrami, o tyle w klasyfikacji gigantowej jest ciągle druga. Prowadzi bowiem druga dziś Robinson. Nowozelandka będzie bronić 20 pkt przewagi podczas ostatniego w tym sezonie slalomu giganta w Sun Valley.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz