Zamknij

Alpejski PŚ w Åre. Maryna Gąsienica-Daniel na starcie piątkowego slalomu giganta (lista startowa)

19:06, 10.03.2022 Kamil Figiel
Skomentuj

Przedostatnia odsłona gigantowych zmagań najlepszych narciarek świata będzie miała miejsce w Szwecji. Faworytką zawodów w Åre jest Sara Hector. Szwedka walczy w tym sezonie o małą Kryształową Kulę za gigant. W piątek przy szczęśliwym zbiegu wydarzeń może ją wygrać na domowym stoku. Na liście startowej nie zabrakło Polki. Maryna Gąsienica-Daniel powalczy o jak najlepszy wynik.

fot. Michela Andreola

Kobiecy gigant rozgrywany Åre nie jest częstym zjawiskiem w kalendarzu Pucharu Świata, albowiem ostatni taki wyścig miał miejsce w sezonie 2014/2015. W 2018 roku podczas zawodów finałowych slalom gigant został odwołany. Rok później podczas Mistrzostw Świata, złoty medal w tej konkurencji zdobyła Petra Vlhova. Słowaczka wystartuje jutro piąta. Lista startowa zawodów nie jest długa, bo liczy zaledwie 51 nazwisk. Duży wpływ na to mają zakończone wczoraj Mistrzostwa Świata Juniorów, które zgromadziły najmłodsze gigancistki. 

Walka w klasyfikacji

Faworytka gospodarzy, czyli Sara Hector ma szansę dokonać czegoś wielkiego. Dla złotej medalistki z Pekinu niesamowite by było zapewnienie sobie triumfu w klasyfikacji gigantowej przed swoją publiką. Jej przewaga nad Tessą Worley wynosi obecnie 55 punktów. Czyli w przypadku, gdyby Szwedka wygrała piątkowy slalom gigant, a Francuzka zajęłaby miejsce poza podium, to mała Kryształowa Kula trafiłaby do Sary jeszcze przed finałami w Courchevel/Meribel. Obie rywalki pojadą blisko siebie, bowiem Hector dostała numer szósty, a Worley numer siódmy.  

Krótka lista faworytek

Z 51 nazwisk, pierwszym numerem oznaczona została Federica Brignone, druga zawodniczka niedzielnego giganta w Lenzerheide. Drugi numer startowy to zawsze groźna Michelle Gisin. Po niej wystartuje Mikaela Shiffrin, która chce wrócić do wygrywania. Ostatnie zwycięstwo utytułowanej Amerykanki miało miejsce 11 stycznia w Schladming. Tydzień temu była ona blisko tego dokonania. Zajęła drugie miejsce w supergigancie i czwarte w gigancie, gdzie na półmetku była na drugiej pozycji. Numer czwarty to Marta Bassino, a numer ósmy dostała Katharina Liensberger. To raczej wśród pań z numerami 1-8 należy szukać jutrzejszej triumfatorki, jednak narciarstwo alpejskie to sport, w którym niespodzianki czasami się zdarzają. Z czołówki alpejskiego Pucharu Świata zabraknie na starcie Mety Hrovat, która w zeszłotygodniowych zawodach zaliczyła groźny upadek.

Pechowe losowanie Maryny

O pechu może mówić Maryna Gąsienica-Daniel. Losowanie dla Polki nie było szczęśliwe, bo wystartuje jutro ona z numerem szesnastym. Jest to najwyższy numer startowy jaki mogła otrzymać narciarka z jej grupy. Nasza zawodniczka pokazywała jednak nieraz w poprzednim sezonie, że nawet z wysokim numerem startowym potrafi zajmować świetne lokaty, więc nie należy jej od razu skreślać. Po szesnastej pozycji w Lenzerheide Maryna będzie chciała pokazać się z lepszej strony. Trzymajmy kciuki za dobry wynik naszej zawodniczki!

Pierwszy przejazd giganta pań zaplanowany został na godzinę 15:00. Natomiast najlepsza trzydziestka pojedzie w odwróconej kolejności o godzinie 18:00.

Lista startowa

(Kamil Figiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%