Norweski biegacz narciarski Johannes Hoesflot Klaebo po raz piąty w karierze triumfował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Tytuł zapewnił sobie dzięki zwycięstwu w sprincie w Tallinnie. Wśród kobiet najszybsza była Szwajcarka Nadine Faehndrich. Polacy nie zdołali awansować do kolejnej rundy zawodów.
Klaebo wyprzedził na mecie o zaledwie 0,18 s dwóch rywali, którzy zajęli ex aequo drugie miejsce – swojego rodaka Haralda Oestberga Amundsena oraz Francuza Jules’a Chappaza. Dla Norwega to piąte zwycięstwo w klasyfikacji generalnej PŚ – wcześniej zdobywał Kryształową Kulę w latach 2018, 2019, 2022 i 2023. W jego dorobku są także pięć złotych medali olimpijskich oraz 15 tytułów mistrza świata, z czego sześć zdobył w tym roku w Trondheim.
W rywalizacji kobiet najlepsza okazała się Nadine Faehndrich. Szwajcarka wyprzedziła Maję Dahlqvist ze Szwecji o 0,98 s oraz Amerykankę Julię Kern o 1,3 s. Jessica Diggins, która już wcześniej zapewniła sobie trzecią Kryształową Kulę w karierze, nie wystartowała w Tallinnie.
Żaden z Polaków nie awansował do ćwierćfinałów. Najbliżej sukcesu byli Monika Skinder, która zajęła 31. miejsce, oraz Maciej Staręga, sklasyfikowany na 32. pozycji. Pozostali reprezentanci Polski uplasowali się dalej – Aleksandra Kołodziej była 55., Kamil Bury 59., a Łukasz Gazurek 64.
Sezon Pucharu Świata zakończy się w fińskim Lahti, gdzie od piątku do niedzieli odbędą się sprinty indywidualne i drużynowe oraz biegi na 50 km techniką klasyczną. Jednak zarówno Klaebo, jak i Diggins mają już wystarczającą przewagę punktową, by nie martwić się o końcowy triumf.
0 0
Klebo to fenomen narciarstwa klasycznego. Chyba cud musi się stać, aby ktoś inny wygrał sprint. U pań na brawa oprócz najlepszej trójki zasługuje rownież zawodniczka z Andory. To jak się prezentuje w ostatnim czasie, daje spore nadzieje dla kibiców tego maleńkiego państwa. Ma 21 lat a już ma udany start na MŚ i dziś otarła się o podium. To może być wzór do naśladowania dla naszych dziewczyn.