Wielki powrót legend. Bjoergen i Johaug znów trenują razem

Marit Bjoergen od wiosny dołączyła to sztabu szkoleniowego norweskiej kadry kobiecej w biegach narciarskich. Dla gwiazdy sportów zimowych to zupełnie nowe wyzwanie. Świeżo upieczono trenerka opowiedziała w wywiadzie dla  portalu VG o swojej pracy w drużynie, rodzinie i współpracy z wracającą po długiej przerwie do kadry Therese Johaug.

- Nie mam doświadczenia w roli trenera, ale mam za to duże jako sportowiec. Myślę, że potrafię rozpoznać siebie w wielu sytuacjach innych sportowców - mówi Bjoergen.
- Chodzi o to, żeby się dobrze poznać, zaufać sobie, abyśmy potrafili się komunikować. Jako trenerzy musimy mówić jednym głosem - dodaje.

Rodzina najważniejsza

Norweska gwiazda jest wdzięczna rodzimej federacji za to, że pozwala jej pracować w roli doradczej. Mari Bjoergen wprost mówi o tym, że rodzina jest teraz dla niej najważniejsza. Praca w roli pierwszego trenera wymaga poświęcenia dużo czasu poza domem. 

- Dni w podróży są wymagające. Nie ma szans, żebym była pierwszym trenerem. Nie odważyłabym się powiedzieć tego rodzinie. Fakt, że Norweski Związek narciarski mimo wszystko pomaga mi, abym mogła pracować, zasługuje na uznanie – wyznaje dawna rywalka Justyny Kowalczyk-Tekieli.

Duże wsparcie była sportsmenka otrzymuje, także od swoich najbliższych. Partnerem Marit Bjoergen jest utytułowany kombinator norweski Fred Børre Lundberg. Para ma dwójkę dzieci Ole (5 lat) i Mariusa (8 lat).

- Mam bardzo dobrego męża. Jesteśmy dla siebie wyrozumiali. Ponadto mam rodziców w Trøndelag, którzy przyjeżdżają, gdy potrzebujemy dodatkowej pomocy - mówi norweżka.

Powrót Johaug

Do reprezentacji po dwóch latach ze sportowej emerytury powróciła Therese Johaug. Obie zawodniczki przyjaźniły się, ale także toczyły zażarte pojedynki na trasach Pucharu Świata. Marit Bjoergen cieszy się ze współpracy ze swoją koleżanką. 

- Nie myślę o tym, że jestem teraz trenerem Teresy. Pål Gunnar Mikkelsplass trenował i śledził poczynania Therese przez wiele lat, a ona ma także Karsteina (brata Therese). Jestem raczej sparingpartnerką, znam ją od dawna. Znamy się dobrze, dużo trenowałyśmy i omówiłyśmy wiele treningów przez lata - uważa Marit Bjoergen.

Źródło: VG.no