PŚ w Canmore. Skistad i Klaebo wygrywają sprint stylem dowolnym

Kristine Skistad i Johannes Klaebo okazali się najlepsi w rywalizacji sprinterskiej podczas Pucharu Świata w kanadyjskim Canmore. Norwegowie zastosowali w swoich biegach finałowych podobną taktykę, dzięki czemu na finiszu rozstrzygnęli kwestię zwycięstwa na swoją korzyść. Polacy nie startowali.

Wśród pań w roli faworytki można było upatrywać Jessie Diggins. Po wczorajszym zwycięstwie Amerykanka wydawała się być gotowa, by pójść za ciosem. Wygrała ćwierćfinale, w półfinale dała się wyprzedzić tylko Tiril Udnes Weng. W finale od początku była schowana za plecami Norweżek i Szwedek, przez co nie zdołała skutecznie zaatakować na ostatniej prostej. Fenomenalnie bieg rozegrała natomiast Skistad, która także trzymała się z tyłu stawki, ale po zjeździe końcowe metry należały właśnie do niej. Tym samym Norweżka przerwała szwedzką dominację w sprincie. Podium uzupełniły Maja Dahlqvist i Linn Svahn.

U panów oczywiste było, że najpoważniejszym kandydatem będzie Johannes Klaebo. W obliczu problemów Federico Pellegrino, który odpadł już w ćwierćfinale i Lucasa Chanavat, Norweg niezagrożenie popędził do mety. Finałowy bieg rozegrał po profesorsku, wyskakując zza pleców rywali dopiero na ostatnim zjeździe. Drugie miejsce zajął Erik Valnes, trzeci był Edvin Anger.