Morze łez, jakie wylała z siebie fińska biegaczka narciarska Krista Pärmäkoski po triumfie w marcowych zawodach Pucharu Świata w Lahti, nie było przypadkowe. W autobiografii noszącej tytuł "Avoin" ("Otwarcie") Finka po raz pierwszy opisuje swój ogromny kryzys psychiczny, który przeszkadzał 33-latce w życiu codziennym.
Krista Pärmäkoski startuje w biegach najwyższej rangi już od wieku nastoletniego, od kampanii 2008/09. Niemal od początku stała się pewnym punktem kadry Finlandii, a najlepszym okresem jej kariery był sezon 2016/17. W rodzimym Lahti zdobyła indywidualny srebrny medal Mistrzostw Świata w skiathlonie, ulegając jedynie legendarnej Marit Bjørgen, okazała się również drugą zawodniczką sezonu. Pärmäkoski genialnie spisała się też na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 2018 roku, gdzie wywalczyła trzy indywidualne medale. Finka znierzałą już do końca swojej kariery zawodniczej, lecz wspomniana marcowa wiktoria skłoniła ją do odrzucenia planów odwieszenia nart na kołek i przygotowywania się do nadchodzących Zimowych Igrzysk Olimpijskich (2026).
Kibice specjalistki biegów na średnim dystansie nie wiedzieli jednak o problemie, jaki trapił Pärmäkoski w ubiegłym sezonie. Jak możemy przeczytać w autobiografii Finki, miniona zima stała u niej pod znakiem ataków paniki i przyjmowania leków przeciwdepresyjnych...
- Moje życie było piekłem. Kiedy nadchodził atak paniki, myślałam tylko o tym, jak wiele antydepresantów tym razem mi się przyda - czytamy w autobiografii.
Pärmäkoski szukała też ratunku w alkoholu, co u każdego człowieka przynosi wyniszczające efekty.
- Byłam w tak potwornym dołku psychicznym, że szukałam każdej możliwości radzenia sobie z problemem. Pomimo tego, że wiedziałam o swojej sile, w przerażający sposób nachodziły mnie myśli, czy lekarstwa wystarczą, czy zamiast nich nie powinnam wypić butelki ginu - dodaje biegaczka.
Oprócz trudności związanych z reżimem treningowym, na stan Pärmäkoski wpłynęły też fakty z jej życia prywatnego. Zawodniczka rozstała się ze swoim długoletnim partnerem życiowym, Tommim, w nagły sposób utraciła też swojego psa, co na osobę dotkniętą depresją wpływa niezwykle destruktywnie.
źródło: svt.se
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz