Zamknij

Szokujące wyznanie medalistki olimpijskiej. "Moje życie było piekłem"

Adrian GerulaAdrian Gerula 15:15, 12.10.2024 Aktualizacja: 20:20, 14.10.2024
Skomentuj screen - Eurosport screen - Eurosport

Morze łez, jakie wylała z siebie fińska biegaczka narciarska Krista Pärmäkoski po triumfie w marcowych zawodach Pucharu Świata w Lahti, nie było przypadkowe. W autobiografii noszącej tytuł "Avoin" ("Otwarcie") Finka po raz pierwszy opisuje swój ogromny kryzys psychiczny, który przeszkadzał 33-latce w życiu codziennym.

Krista Pärmäkoski startuje w biegach najwyższej rangi już od wieku nastoletniego, od kampanii 2008/09. Niemal od początku stała się pewnym punktem kadry Finlandii, a najlepszym okresem jej kariery był sezon 2016/17. W rodzimym Lahti zdobyła indywidualny srebrny medal Mistrzostw Świata w skiathlonie, ulegając jedynie legendarnej Marit Bjørgen, okazała się również drugą zawodniczką sezonu. Pärmäkoski genialnie spisała się też na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 2018 roku, gdzie wywalczyła trzy indywidualne medale. Finka znierzałą już do końca swojej kariery zawodniczej, lecz wspomniana marcowa wiktoria skłoniła ją do odrzucenia planów odwieszenia nart na kołek i przygotowywania się do nadchodzących Zimowych Igrzysk Olimpijskich (2026).

Kibice specjalistki biegów na średnim dystansie nie wiedzieli jednak o problemie, jaki trapił Pärmäkoski w ubiegłym sezonie. Jak możemy przeczytać w autobiografii Finki, miniona zima stała u niej pod znakiem ataków paniki i przyjmowania leków przeciwdepresyjnych...

- Moje życie było piekłem. Kiedy nadchodził atak paniki, myślałam tylko o tym, jak wiele antydepresantów tym razem mi się przyda - czytamy w autobiografii.

Pärmäkoski szukała też ratunku w alkoholu, co u każdego człowieka przynosi wyniszczające efekty. 

- Byłam w tak potwornym dołku psychicznym, że szukałam każdej możliwości radzenia sobie z problemem. Pomimo tego, że wiedziałam o swojej sile, w przerażający sposób nachodziły mnie myśli, czy lekarstwa wystarczą, czy zamiast nich nie powinnam wypić butelki ginu - dodaje biegaczka.

Oprócz trudności związanych z reżimem treningowym, na stan Pärmäkoski wpłynęły też fakty z jej życia prywatnego. Zawodniczka rozstała się ze swoim długoletnim partnerem życiowym, Tommim, w nagły sposób utraciła też swojego psa, co na osobę dotkniętą depresją wpływa niezwykle destruktywnie.

źródło: svt.se

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%