Zamknij

Tour de Ski. Diggins i Amundsen liderami po trzech etapach

13:20, 02.01.2024 Aktualizacja: 14:04, 02.01.2024
Skomentuj Screen Eurosport Screen Eurosport

Pierwsze trzy etapy Tour de Ski za nami. Rywalizacja w Toblach przyniosła wiele emocji i niespodziewanych rezultatów, co zapowiada ciekawą walkę do końca cyklu. Aktualnie liderami klasyfikacji łącznej są Jessie Diggins i Harald Oestberg Amundsen, czyli faworyci do końcowego triumfu. Reprezentantów Polski należy szukać pod koniec stawki.

Diggins z pewną przewagą

Rywalizację w Tour de Ski rozpoczął sobotni sprint stylem dowolnym, w którym najlepsza okazała się Szwedka Linn Svahn. Dzień później odbył się bieg interwałowy na 10 kilometrów stylem klasycznym. Rywalizacja na trasie obfitowała w wiele emocji i zakończyła się dość niespodziewanym zwycięstwem Finki Kerttu Niskanen, która zaprezentowała w niedzielę znakomitą formę. Zwieńczeniem rywalizacji w Toblach był bieg pościgowy na 20 kilometrów stylem dowolnym. Jako pierwsza na trasę ruszyła Amerykanka Jessie Diggins, która nie dała rywalkom żadnych szans i odniosła pewne zwycięstwo. 

Liderka Pucharu Świata jest tym samym zdecydowaną liderką Tour de Ski po trzech etapach. Amerykanka ma wyraźną, 47-sekundową przewagę nad Niemką Victorią Carl. Podium uzupełnia Linn Svahn, która zajęła trzecie miejsce w biegu pościgowym i aktualnie ma 48 sekund straty do Diggins, podobnie jak czwarta Jonna Sundling. Kolejne miejsca zajmują Norweżki Astrid Oeyre Sling i Heidi Weng, a czołową ósemkę uzupełniają Kerttu Niskanen i kolejna Szwedka Frida Karlsson. Jedyną Polką, która w dalszym ciągu rywalizuje w cyklu, jest Izabela Marcisz. Jej strata do Diggins jest jednak ogromna i wynosi ponad 9 minut (53. miejsce). Po dwóch etapach z udziału w najważniejszej imprezie sezonu wycofała się druga z naszych zawodniczek, Weronika Kaleta.

Klasyfikacja Tour de Ski kobiet po trzech etapach

Norweska dominacja, Amundsen najbliżej zwycięstwa

W zmaganiach mężczyzn zgodnie z przewidywaniami królują Norwegowie. Początkowy sprint nie poszedł jednak po myśli faworytów. Na podium znaleźli się bowiem Francuzi Lucas Chanavat i Jules Lappaz, a na najniższym stopniu uplasował się Amerykanin Ben Odgen, który na finiszu ograł Erika Valnesa. Drugi etap również nie przyniósł zwycięstwa Norwega i zakończył się największą jak do tej pory sensacją. Pierwszy triumf w karierze zanotował bowiem Fin Perttu Hyvarinen, który wyprzedził Valnesa i Haralda Oestberga Amundsena. Norwegowie wcześniejsze niepowodzenia odbili sobie w poniedziałkowym biegu pościgowym, zajmując całe podium. Wygrał Amundsen przed Valnesen i Janem Thomasem Jenssenem. 

Amundsen został tym samym liderem Tour de Ski i po trzech etapach ma 32 sekundy przewagi nad Valnesem. Trzeci Jenssen traci do prowadzącego rodaka nieco ponad minutę, podobnie jak kolejni William Poromaa ze Szwecji, Norweg Martin Loewstroem Nyenget, Niemiec Friedrich Moch, Szwajcar Beda Klee oraz Francuz Hugo Lapalus. Znacznie słabszą dyspozycję w cyklu prezentuje w tym sezonie Dominik Bury, który po zmaganiach w Toblach zajmuje dopiero 55. lokatę z ponad 6-minutową stratą. Maciej Staręga jest 76. (prawie 12 minut straty), a Kamil Bury wycofał się z rywalizacji po dwóch etapach.

Klasyfikacja Tour de Ski mężczyzn po trzech etapach

Biegacze powrócą do rywalizacji w Tour de Ski w środę 3 stycznia, kiedy wezmą udział w sprincie stylem dowolnym Davos. Dzień później wystartują w biegu pościgowym na 20 kilometrów stylem klasycznym. 

Źródło: informacja własna.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%