Trzeci z konkursów z cyklu Turnieju Czterech Skoczni okazał się dla Niemców niesatysfakcjonujący. Dzisiejsze wydarzenia przyprawiły Karla Geigera o mdłości, a Markus Eisenbichler zwymyślał austriacką skocznię od... świń.
?php>?php>
?php>
fot. Agnieszka Białek/Sportsinwinter.pl?php>
Dla Niemców konkurs w Innsbrucku okazał się być pasmem porażek. Po nieudanych skokach Karla Geigera i ostatecznie szesnastej lokacie zajętej przez niego w konkursie, nie pohamował on emocji. - Fakt, że w tym roku znowu tak jest, przyprawia cię o mdłości. Przepraszam za to sformułowanie - skomentował zwycięzca konkursu w Oberstdorfie. - W tej chwili jestem dość wkurzony i nie oczekuję już niczego po klasyfikacji generalnej. Już mnie to nie obchodzi - powiedział Mistrz Świata w lotach narciarskich cytowany przez austriacki portal laola1.at.
?php>Wypowiedzi Karla Geigera świadczą o tym, jak wielkie emocje oraz presję niesie ze sobą Turniej Czterech Skoczni. Języka nie pohamował również Halvor Egner Granerud, o czym pisaliśmy tutaj. Kiedy ochłonął, Norweg sprostował swoje zachowanie poprzez social media, o czym poinformowaliśmy tutaj. Geiger po zmaganiach na Bergiselschanze traci do Kamila Stocha 24,7 punktu. - Muszę najpierw zamknąć ten rozdział. W tej chwili naprawdę mógłbym wejść wszędzie - dodał Niemiec. - Tak naprawdę nie znam siebie w ten sposób, pod tym względem, ale oto jest bardzo emocjonujące - powiedział.
?php>Podopieczni Stefana Horngachera nie kryli frustracji po dzisiejszych zmaganiach w Austrii. Markus Eisenbichler ukończył konkurs na szóstym miejscu. - Oczywiście, że jest sfrustrowany i ma deja vu z poprzedniego roku. Porozmawiam z nim, ale myślę, że teraz będzie potrzebował kilku minut, aby ochłonąć - powiedział Eisenbichler. Zawodnik znajduje się w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni na piątym miejscu, tuż za kolegą z drużyny. - Bergisel to czasami po prostu głupia świnia - podsumował bezlitośnie austriacką skocznię.
?php>Źródło: laola1.at/informacja własna.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz