Johaug i spółka komentują wyniki Tour de Ski. Wymowne słowa

Reprezentacja Norwegii w biegach narciarskich nie wzięła udziału w 15. edycji Tour de Ski. Wygrała obawa przed zakażeniem koronawirusem. Mimo to najlepsze zawodniczki tego kraju zdecydowały się skomentować wyniki prestiżowej imprezy. Ich słowa mogą zaskoczyć.

Fot. M. Rudzińska

Johaug widzi zagrożenie

Norweskie biegaczki narciarskie w pocie czoła przygotowują się do mistrzostw świata w Oberstdorfie. Były w trakcie krajowych mistrzostw, kiedy usłyszały, która zawodniczka wygrała Tour de Ski.

- Usłyszałyśmy to na starcie, gdy Heidi zapytała, kto wygrał Tour de Ski. To naprawdę wspaniałe, że to było amerykańskie zwycięstwo. Dzisiaj kibicowaliśmy Jessice - mówi Tiril Udnes Weng. To właśnie rewelacyjna Amerykanka została pierwszą zwyciężczynią spoza Norwegii od 2013 roku. Dokładnie osiem lat temu ostatni raz imprezę wygrała Justyna Kowalczyk.

Jakie są prawdziwe powody wycofania norweskich biegaczy z PŚ?

Głos w sprawie zwycięstwa Diggins zabrała także triumfatorka poprzedniej edycji Tour de Ski - Therese Johaug. Norweska gwiazda w samych superlatywach wypowiedziała się o tegorocznej zwyciężczyni.

- To twarda dziewczyna i podczas turnieju pokazała świetną formę. Wiem, że muszę mocno trenować, żeby ją dogonić - stwierdziła trzykrotna zwyciężczyni TdS.

Weng wysyłała gratulacje

W stałym kontakcie z Jessie Diggins była inna znakomita norweska biegaczka - Heidi Weng. - W trakcie trwania imprezy rozmawiałam z nią wiele razy. Wysyłałam też gratulację - mówi dwukrotna zdobywczyni Pucharu Świata. Norweżki są zresztą dość związane z Amerykanką. Przed rokiem trenowała ona z nimi podczas jednego zgrupowania.

- Ona jest niesamowita. Jest delikatna, pozytywna, żywiołowa i mocno stąpa po ziemi. Naprawdę podziwiam ją za to zwycięstwo - mówi Johaug i dodaje: - Biorąc pod uwagę liczbę dni podróży z USA i to, jak długo są daleko od swoich bliskich, to naprawdę wspaniałe, że odniosła zwycięstwo - dodała.

Źródło: VG