Alpejski PŚ w Kitzbühel. Kolejna dawka emocji ze slalomem (lista startowa)

Już pierwszy dzień narciarskiego festiwalu Hahnenkammrennen w Kitzbühel dostarczył ogromnych emocji. I choć na drugi dzień przewidziany jest slalom, o którym mówi się zazwyczaj nieco mniej niż o gloryfikowanym zjeździe, to wcale nie oznacza, że w sobotę widowisko będzie mniej ciekawe. 

fot. Janis Blaus © via flickr.com

Przerwa dla zjazdowców

Jak już informowaliśmy kilka dni temu, pogoda wymusiła na organizatorach zawodów Hahnenkamm zmiany w programie. Slalom, który pierwotnie był przewidziany w programie na niedzielę został przeniesiony na sobotę, a zatem zjazdowcy będą mogli nieco odpocząć. Tymczasem do akcji wkroczą slalomiści, których będziemy oglądac rywalizujących na trasie Ganslern. Wśród nich pojawi się także reprezentant Polski Michał Jasiczek, który wciąż czeka na swoje pierwsze punkty Pucharu Świata.

Tak było przed laty

Historia zawodów slalomowych w Kitzbühel jest tak samo długa jak historia zjazdu, a więc rozpoczyna się już w 1931 roku. Pierwszym zwycięzcą był reprezentant gospodarzy Hans Mariacher. Zmagań tych nie mogło zabraknąć oczywiście w sezonie inaugurującym Puchar Świata, w roku 1967. Triumfatorem slalomu był wówczas Jean-Claude Killy. Było to dla niego w sumie trzecie zwycięstwo w tej konkurencji podczas Hahnenkammrennen. Wygrywał tam bowiem także w dwóch wcześniejszych sezonach. Jednak jeśli chodzi o najwyższą liczbę zwycięstw to bezkonkurencyjny jest Ingemar Stenmark, który na najwyższy stopień podium wchodził aż pięciokrotnie.

Zawody bez faworyta

Jeśli chodzi o przewidywania tegorocznych wyników, to wielkie brawa należeć będą się temu, kto zdoła odgadnąć skład podium najbliższych zawodów. Sezon 2021/2022, podobnie jak ten poprzedni, charakteryzuje się bowiem brakiem ustabilizowanej czołówki, na którą można by liczyć w każdych zawodach, co zdecydowanie różni slalom męski od kobiecego. W czterech dotychczas przeprowadzonych slalomach Pucharu Świata zwycięzców było czterech, a na podium znalazło się w sumie 11 zawodników. Tylko jeden z nich stanął na podium dwukrotnie, a jest nim Szwed Kristoffer Jakobsen.

Tłum na starcie

Pierwszy przejazd slalomu rozpocznie się o godzinie 10:15, a drugi o 13:30. Jako że w Kitzbühel zawsze przewidziane są wysokie nagrody, nie dziwi duża liczba zainteresowanych zawodników. Na listę startową zapisało się ich aż 68, w tym Polak Michał Jasiczek, który pojedzie z numerem 63. Jako pierwszy wystartuje natomiast Clement Noel.

Lista startowa

Źródło: własne