Zwycięski powrót trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej
fot. Irek Trawka
Charlotte Kalla po niemal dwumiesięcznej przerwie powróciła do rywalizacji, startując w zawodach Pucharu Volskwagena w Oestersund. Szwedka, która od listopada nie miała okazji, aby sprawdzić się w oficjalnym biegu, zdominowała zmagania biegaczek i odniosła dwa przekonujące zwycięstwa.
Po wielu tygodniach przerwy Charlotte Kalla w końcu dostała możliwość startu w oficjalnych zawodach. Szwedka, która w listopadzie przeszła zakażenie koronawirusem, nie rywalizowała przez dłuższy czas i opuściła cykl Tour de Ski. Kierownik szwedzkiej reprezentacji ogłaszając niemal trzy tygodnie temu decyzję o rezygnacji Kalli twierdził, że wyczerpujący tour nie jest tym, czego akurat teraz potrzebuje zawodniczka, dla której główną imprezą sezonu będą mistrzostwa świata w Oberstdorfie.
Kalla nie pojawiła się na starcie Tour de Ski, ale miała okazję, aby sprawdzić swoją formę na krajowym podwórku. Szwedka wystartowała w zawodach Pucharu Volkswagena odbywających się w miniony weekend w Oestersund i odniosła dwa przekonujące zwycięstwa. W piątek trzykrotna mistrzyni triumfowała w biegu ze startu wspólnego na dystansie 15 kilometrów stylem dowolnym z dość bezpieczną przewagą nad rywalkami. – Postanowiłam przyspieszyć na trzeciej pętli i to wystarczyło, aby wygrać – tłumaczyła po zawodach Kalla.
W niedzielę reprezentantka Trzech Koron, która założyła narty po raz drugi od listopada, powtórzyła piątkowy sukces, a jej przewaga nad pozostałymi biegaczkami była jeszcze bardziej okazała. 33-latka tym razem postawiła na inną taktykę i chciała od początku pobiec mocnym tempem, aby sprawdzić swoje możliwości.
Dobre występy w Oestersund powinny być dla doświadczonej Kalli szansą na zapewnienia sobie miejsca w kadrze Szwecji na mistrzostwa świata w Oberstdorfie. Kierownik kadry Anders Bystrom mówi, że szanse trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej na występ w czempionacie globu rosną, ale przy tak mocnej ekipie nie będzie to łatwe zadanie. – Z doświadczeniem Charlotte i jej rosnącą formą wszystko jest absolutnie możliwe. Jednocześnie mamy bardzo dobrą drużynę kobiet, więc nie będzie to łatwe – skwitował Bystrom dla Aftonbladet.
Źródło: Aftonbladet / Nordicmag
- ME w Dusznikach-Zdroju. Polskie biathlonistki w najmocniejszym składzie - 22 stycznia 2021
- PŚ w Anterselvie. Który biathlonista będzie najlepszy w biegu indywidualnym? (lista startowa) - 21 stycznia 2021
- Okropny mróz podczas zawodów. Biegacze mogą stracić palce - 21 stycznia 2021