fot:
Aspen Snowmass / CC BY NC ND ?php>
Viktoria Rebensburg po dwóch wygranych w alpejskim Pucharze Świata zajmuje aktualnie drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i depcze po piętach Mikaeli Shiffrin. Co miała do powiedzenia najlepsza zawodniczka dzisiejszego dnia?
?php>- Na mecie nie mogłam uwierzyć, że wygrałam. Popełniłam poważny błąd na początku trasy i prawie z niej wypadłam, jednak udało mi się jakoś ponownie wejść w rytm - opowiadała Niemka. - Naprawdę nie spodziewałam się tutaj zwyciężyć, bardzo się cieszę, że jednak się udało.
?php>Forma dwukrotnej medalistki olimpijskiej nie może dziwić, bowiem od 2015 r. znajduje się w ścisłej czołówce alpejek, ale jak to się stało, że na początek sezonu udało się jej przygotować tak wyśmienitą dyspozycję? - Latem poświęciłam dużo czasu na treningi, w szczególności pracowałam nad odpowiednią techniką. Co więcej, szczęśliwie ominęły mnie kontuzje.
?php>Trener reprezentacji narciarek Jürgen Graller zapytany o dobre występy Rebensburg odpowiedział: - Ma po prostu frajdę z jeżdżenia na nartach. Póki cieszy się tym, co robi, będzie dobrze.
?php>Manuela Moelgg zajęła dzisiaj drugie miejsce i również nie mogła powstrzymać radości z wyniku: - Końcówka trasy okazała się dla mnie wyczerpująca, ale gdy dojechałam do mety, byłam naprawdę zadowolona. Myślę, że niedługo przyjdzie czas na zwycięstwo.
?php>Natomiast Federica Brignone, która uplasowała się na piątym miejscu, nie kryła rozczarowania: - Popełniłam kilka błędów, które ostatecznie nie pozwoliły mi stanąć na podium, do tego podczas pierwszego zjazdu byłam za bardzo spięta. Jestem jednak dobrej myśli, ponieważ ciężko trenuję i czekam już na następny wyścig - zakończyła Włoszka.
?php>Źródło: www.sport1.de
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz