Zamknij

Viktoria Rebensburg: "Nadal nie mogę w to uwierzyć"

21:49, 25.11.2017 Jagoda Brzozowska Aktualizacja: 14:26, 26.11.2017
Skomentuj

fot:
Aspen Snowmass
/ CC BY NC ND

Viktoria Rebensburg po dwóch wygranych w alpejskim Pucharze Świata zajmuje aktualnie drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i depcze po piętach Mikaeli Shiffrin. Co miała do powiedzenia najlepsza zawodniczka dzisiejszego dnia?

 - Na mecie nie mogłam uwierzyć, że wygrałam. Popełniłam poważny błąd na początku trasy i prawie z niej wypadłam, jednak udało mi się jakoś ponownie wejść w rytm - opowiadała Niemka. - Naprawdę nie spodziewałam się tutaj zwyciężyć, bardzo się cieszę, że jednak się udało.

Forma dwukrotnej medalistki olimpijskiej nie może dziwić, bowiem od 2015 r. znajduje się w ścisłej czołówce alpejek, ale jak to się stało, że na początek sezonu udało się jej przygotować tak wyśmienitą dyspozycję? - Latem poświęciłam dużo czasu na treningi, w szczególności pracowałam nad odpowiednią techniką. Co więcej, szczęśliwie ominęły mnie kontuzje.

Trener reprezentacji narciarek Jürgen Graller zapytany o dobre występy Rebensburg odpowiedział: - Ma po prostu frajdę z jeżdżenia na nartach. Póki cieszy się tym, co robi, będzie dobrze.

Manuela Moelgg zajęła dzisiaj drugie miejsce i również nie mogła powstrzymać radości z wyniku: - Końcówka trasy okazała się dla mnie wyczerpująca, ale gdy dojechałam do mety, byłam naprawdę zadowolona. Myślę, że niedługo przyjdzie czas na zwycięstwo.

Natomiast Federica Brignone, która uplasowała się na piątym miejscu, nie kryła rozczarowania: - Popełniłam kilka błędów, które ostatecznie nie pozwoliły mi stanąć na podium, do tego podczas pierwszego zjazdu byłam za bardzo spięta. Jestem jednak dobrej myśli, ponieważ ciężko trenuję i czekam już na następny wyścig - zakończyła Włoszka.

Źródło: www.sport1.de

(Jagoda Brzozowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%