Niesprowokowana agresja Rosji na Ukrainę spotkała się ze stanowczym sprzeciwem wolnego świata. Jednym z jego przejawów było (przynajmniej tymczasowe) wykluczenie zawodników z Rosji i kolaborującej z nią Białorusi z większości rywalizacji. Także z biegów narciarskich, w których Rosja jest prawdziwą potęgą. Głos zabrał teraz trener rosyjskich biegaczy Jurij Borodawko i był to głos zgodny z oficjalną propagandą Kremla.?php>
?php>?php>
?php>
Ludvig14, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons?php>
Borodawko najpierw powiedział, że otrzymał słowa wsparcia od zagranicznych kolegów. Oczywiście pochwalił ich "obiektywizm i rozsądek". - Rozsądni ludzie, którzy nie rozumieli skali tego, co się działo nie wyciągali pochopnych wniosków. Ostatnio patrzę na ludzi inaczej. Mówią, nie rozumiejąc niczego. Powtarzając tylko zachodnią propagandę. Nie znają ani historii Rosji, ani przyczyn konfliktu. Wyraźnie mówią to co promuje zachodnia propaganda - trener nie krył się ze swoją bezczelnością.
?php>?php>
Wierny propagandzista Kremla?php>
Oczywiście to Borodawko przesiąknięty jest propagandą coraz bardziej totalitarnej Rosji. Puszcza też oko do pewnego popularnego w niektórych kręgach symetryzmu. Symetryzmu, który stawia znak równości pomiędzy USA, a Rosją. - Oskarżają Rosję o wszystkie grzechy. Czy ci sami Norwegowie wiedzą, że ich samoloty zbombardowały bezbronnych mieszkańców Libii zrzucając ponad 500 bomb? Może zawieszą się sami i nałożą sankcje wsteczne - grzmiał trener Borodawko upodobniając się do rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa.
?php>źródło: championat.com
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz