Zamknij

To pokazuje słabość Norwegów. Rozpaczliwe wołanie o pomoc

18:15, 09.02.2022 Mateusz Wasiewski
Skomentuj

Norweska sztafeta biegaczek znajduje się w zapaści. Dawno nie było tak, że reprezentantki tego kraju nie będą faworytkami do złota. Skalę problemu podkreśla fakt, że były rozmowy, które miały doprowadzić do startu... biathlonistki Tiril Eckhoff. 

© Manzoni/IBU

To nie żart. Norweska kadra biegaczek narciarskich przeżywa kryzys. Oprócz świetnej Therese Johaug żadna zawodniczka nie jest pewniakiem drużyny z kraju wikingów. W sztafecie najprawdopodobniej pobiegną Tiril Weng, wspomniana Johaug, Ranghild Haga oraz Helene Marie Fossesholm. W obrębie drużyny jest też Maiken Caspersen Falla. Patrząc na dyspozycję Norweżek, brak złota, a nawet medalu nie będzie dużą niespodzianką. Poza zasięgiem wydają się reprezentacje Szwecji i Rosji. Groźne będą też z pewnością Finki oraz Amerykanki.

Halo, Eckhoff?

Potędze biegów dwie zawodniczki zabrał koronawirus. Anne Kalvaa, a przede wszystkim Heidi Weng w Chinach się nie pojawią, a według planu miały startować w sztafecie.

To wszystko spowodowało, że norwescy działacze sportowi wpadli na inny pomysł. Pojawiły się rozmowy na temat powołania... Tiril Eckhoff. - Rzeczywiście to rozważaliśmy - przyznał w rozmowie z Nettavisen trener reprezentacji kobiet, Ole Morten Iversen. Do teamu potrzebna byłaby jednak zawodniczka specjalizująca się w klasyku. Tak przynajmniej wynika ze słów dyrektora narciarstwa biegowego w Norwegii.

- Mamy upoważnienie do sprowadzenia biathlonisty. Gdyby była naprawdę dobra w klasyku, zrobilibyśmy wszystko, aby ją przekonać do startu - stwierdził Espen Bjervig.

Ratuj się, kto może

Iversen ponadto miał wysłać SMS-a z prośbą o rozważenie startu Tiril do Egila Kristiansena, trenera odpowiedzialnego za dyspozycję na trasie norweskich biathlonistek oraz byłego szkoleniowca biegaczek. Ten jednak, według podanych informacji, negatywnie zareagował na ten pomysł. Występ 31-latki w sztafecie nie dojdzie więc do skutku. Niemniej cała ta sytuacja pokazuje obecną niemoc kraju-giganta biegówek.

Sprawę skomentowała sama zainteresowana. - Cieszę się, że myślą o nas, biathlonistach. To zabawne i przyjemne, że nas biorą pod uwagę. Traktuję to jako komplement - podsumowała Tiril Eckhoff.

Źródło: nettavisen.no

(Mateusz Wasiewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%