Jedna z norweskich nadziei olimpijskich na Pekin ma już po sezonie. To Kristin Lysdahl, która zerwała więzadło krzyżowe w kolanie podczas treningu slalomowego w zeszłym tygodniu.
?php>?php>
?php>
To kolejny przypadek w tym sezonie, kiedy alpejka musi pożegnać się z marzeniami o medalu olimpijskim nim jeszcze igrzyska się zaczęły. Na 50 dni przed otwarciem zmagań w Pekinie wiadomo już, że Kristin Lysdahl na najważniejszej imprezie czterolecia zabraknie. Informację NTB przekazał Norweski Związek Narciarski.
?php>?php>
Upadek podczas treningu i kontuzja?php>
Lysdahl z ubiegłym tygodniu trenowała w Bjorli. Tam podczas przejazdu slalomowego straciła kontrolę nad nartami i wylądowała na plecach. - Po badaniach wygląda to jak tradycyjna kontuzja więzadła krzyżowego. Kristin nie wystartuje przez około dziewięć miesięcy, ale są duże szanse, że może wrócić cała - mówi lekarz norweskiej kadry, Marc Strauss.
?php>Brązowa medalistka olimpijska w konkurencji drużynowej dołącza do grona norweskich alpejczyków, którzy w ostatnim czasie doznali poważnych kontuzji kolana. Wśród nich jest Kjetil Jansrud, czyli jedna z największych gwiazd kraju fiordów
?php>Lysdahl zaczął obiecująco od trzeciego miejsca w slalomie równoległym w Pucharze Świata w zeszłym miesiącu. To wielka strata dla norweskiej ekipy. Kristin była bowiem trzonem drużyny, która sięgała po złoto w Cortinie d`Ampezzo podczas mistrzostw swiata.
?php>Źródło: abcnyheter.no
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz