Zamknij

PŚ w Willingen. Horngacher doniósł na Polaków do FIS. "Wpłacili 500 franków"

19:19, 29.01.2022 RED Aktualizacja: 20:39, 29.01.2022
Skomentuj

Dziennikarz portalu Sport.pl - Piotr Majchrzak ustalił -  w jaki sposób mogło dojść do dyskwalifikacji polskich skoczków w Willingen. Według jego informacji niemiecka drużyna złożyła protest po piątkowym prologu. - Wpłacili 500 franków - pisze Majchrzak na Twitterze.

fot. M. Rudzińska

Polscy kibice mogą być zaskoczeni. Kiedy wydawało się, że zawody zostały definitywnie zakończone, nagle pojawiła się informacja o dyskwalifikacji dwóch skoczków Michała Doleżala. Piotry Żyła i Stefan Hula skakali w nieprzepisowych... butach.

Jak donosi Łukasz Jachimiak ze Sport.pl, Żyła i Hula nie mieli wcale za dużych butów. - Ale podobno mają w butach pewne modyfikacje, których nasza ekipa nie zgłosiła. I tu jest wojna - gdzie jest przepis, który każe zgłaszać każdą poprawkę - napisał dziennikarz Sport.pl na Twitterze.

Horngacher i Niemcy złożyli oficjalny protest

Teraz okazuje się, że do sprawy mógł przyczynić się trener niemieckich skoczków. - Wszystko jasne. Stefan Horngacher i Niemcy wpłacili 500 franków i zgłaszali nas do FIS-u, w związku z naszymi nowymi butami, które Polacy wyciągnęli wczoraj. Były nieco inne, rzucały się w oczy. A Horngacher już wczoraj w hotelu miał mówić, że Polacy mają nieprzepisowy sprzęt - donoszi Piotr Majchrzak.

https://twitter.com/MajchrzakP/status/1487484464448131074

Niemcy mieli zwracać uwagę nie tylko na buty, ale także nowe kombinezony. - Faktycznie dopatrzono się jakiegoś 1/2 mm za wąskich scianek. Ale omówmy się. To DSQ na siłę - uważa dziennikarz Sport.pl.

Źródło: Sport.pl / Twitter

(RED)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%