Zamknij

Planica 2023. Krueger mistrzem świata w skiathlonie. Udany pościg Klaebo po srebro

16:51, 24.02.2023 Gabriela Koziara Aktualizacja: 22:23, 27.02.2023
Skomentuj
reo

Simen Hegstad Krueger nie miał sobie równych podczas rywalizacji w biegu łączonym na mistrzostwach świata w Planicy. To pierwsze złoto tej imprezy dla Norwega. Srebrny medal po imponującym pościgu wywalczył Johannes Hosflot Klaebo, a brąz Sjur Roethe. Jedyny Polak w stawce - Sebastian Bryja - został zdublowany.

Screen Eurosport

Mocny początek

Jeszcze przed startem było wiadomo, że tytułu mistrzowskiego w tej konkurencji z oczywistych względów nie obroni Aleksander Bolszunow. Wymagająca trasa w Planicy liczyła łącznie 8 okrążeń (część klasyczna i łyżwowa) po 3750 metrów każde. Od samego początku tempo dyktowali Ivo Niskanen i William Poromaa. Na 10. kilometrze utworzyła się czternastooosobowa grupa, najliczniej reprezentowana przez Norwegów, którzy długo biegli schowani za prowadzącymi. 

Norweski atak

Na części klasycznej żaden z zawodników nie zdecydował się na atak. Kluczowy moment rywalizacji miał miejsce w strefie zmian. Sjur Roethe jak z procy wybiegł na pierwszą pętlę stylem dowolnym, a za nim pognał Krueger. Nieco spóźniony był Johannes Klaebo, przez co na początkowych kilometrach sporo tracił i wydawało się, że medal powoli ucieka. Prowadząca dwójka z każdym kilometrem zyskiwała przewagę nad grupą pościgową złożoną ze Szweda Poromy, Francuza Lappier`a oraz Norwegów Klaebo i Golberga.

Sprytny plan Klaebo

Na drugiej pętli stylu dowolnego Johannes Klaebo zmniejszył dystans do czołówki. Z czasem jednak zaczął tracić, odczuwając w nogach trudy pościgu. O zawrotnym tempie niech świadczy fakt, że na 20. kilometrze strata czwartego Golberga wynosiła już 24 sekundy. Na 7,5 km przed metą Klaebo znów zbliżył się do prowadzącej dwójki rodaków, jednak trudniejsza część trasy, prowadząca pod górę dała mu się we znaki. Na ostatniej pętli decydujący atak wyprowadził Krueger. Norweg pewnie zmierzał po swoje pierwsze złoto mistrzostw świata, jednak najciekawsze działo się za jego plecami. Johannes Klaebo z czasem zaczął odrabiać dystans do Roethe, wykorzystując bardziej płaski fragment trasy. Na kilometr przed metą dopadł rywala i jako drugi przeciął linię mety. Czwarte miejsce także przypadło w udziale Norwega - Paala Golberga. Sebastian Bryja nie zdołał obronić się przed dublem i ostatecznie został sklasyfikowany na 58. miejscu. 

(Gabriela Koziara)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%