Koniec kariery najlepszej polskiej pary. Przez lata byli niepokonani

Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriew ogłosili zakończenie zawodniczej kariery. Najlepsza polska para taneczna ostatnich lat to ośmiokrotni mistrzowie Polski i dwukrotni reprezentanci kraju na igrzyskach olimpijskich.

Screen - Eurosport

Koniec po ośmiu latach

Po ośmiu latach wspólnych występów w kategorii par tanecznych zakończenie swojej zawodniczej kariery ogłosili Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriew, najlepsza polska para taneczna ostatnich dwóch dekad. - Przez wiele lat lipiec był dla nas czasem powrotu na lód oraz okresem przygotowań do kolejnego rozpoczynającego się sezonu. Był to dla nas czas "nowego", czas w którym snuliśmy plany dotyczące kolejnych zawodów, układaliśmy choreografię do nowych programów. Ten lipiec również jest związany z czymś "nowym" i zmianą która będzie miała ogromne znaczenie w naszym dalszym życiu - napisali na swoim profilu na Facebooku.

Reprezentujący Polskę łyżwiarze podziękowali za wsparcie kibicom i pracującej z nimi trenerce Sylwii Nowak-Trębackiej. - Nasze życia na zawsze będą związane z łyżwiarstwem, dlatego nie żegnamy się a mówimy "do zobaczenia", trzymając jednocześnie kciuki za nasze koleżanki i kolegów którzy zaczynają właśnie przygotowania do kolejnego ekscytującego sezonu! - zakończyli.

Najlepsi Biało-Czerwoni

Kaliszek i Spodyriew to przede wszystkim ośmiokrotni mistrzowie Polski, którzy na krajowym podwórku byli niepokonani przez osiem lat z rzędu. Na przestrzeni wspólnej kariery sześciokrotnie reprezentowali kraj na mistrzostwach świata, najlepszy rezultat osiągając trzy lata temu, gdy zajęli jedenaste miejsce. Lepiej szło im na mistrzostwach Europy, gdzie ich najlepszy wynik to piąta lokata. Dwukrotnie wystartowali na igrzyskach olimpijskich, jednak oba występy zakończyli w drugiej dziesiątce.

To właśnie igrzyska w Pekinie były ich ostatnim oficjalnym występem na arenie międzynarodowej - z rozgrywanych potem mistrzostw świata wyeliminowały ich problemy zdrowotne. Wówczas zastąpili ich Anastasija Polibina i Pawieł Gołowisznikow.

Źródło: Facebook