Dzisiejsze zawody na Mühlenkopfschanze z pewnością skoczkowie zapamiętają na długo. W Willingen karty rozdawał wiatr. Najlepiej w tych trudnych warunkach poradził sobie Daniel Tschofenig, który zwyciężył z przewagą 4 pkt nad drugim Anze Laniskiem. Podium uzupełnił Maximilian Ortner.
Przed rozpoczęciem zawodów z pewnością nikt nie spodziewał się tak szalonego konkursu. Niestety to wiatr był głównym bohaterem tego widowiska. W pierwszej serii konkursu zawodnicy z początkowymi numerami startowymi mieli szczęście do warunków i oddawali zdecydowanie dalsze próby. Z każdym kolejnym skokiem było jednak coraz gorzej, przez co czołówka Pucharu Świat musiała radzić sobie z silnym wiatrem w plecy. Na pierwszej serii zawodów rywalizację zakończyli choćby: Domen Prevc (124 m), Michael Hayboeck (125 m) czy Karl Geiger (114,5 m).
Trudne warunki nie przeszkodziły jednak liderowi klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Daniel Tschofenig pokazał, że potrafi sobie poradzić w każdej sytuacji i wywalczył siódme zwycięstwo w tym sezonie. Austriak po skokach na odległość 135,5 m i 142 m pokonał drugiego Anze Laniska (142 m, 129,5 m). Słoweniec ma jednak powody do radości, ponieważ po raz pierwszy tej zimy stanął na podium Pucharu Świata. Trzecie miejsce zajął Maximilian Ortner (135,5 m, 140 m) Czwarty był dziś Johann Andre Forfang (134,5 m, 131 m). Strata Norwega do podium wynosiła jednak aż 13,8 pkt. Z piątej pozycji mógł się cieszyć Benjamin Oestvold (139 m, 131 m). Najlepszy wynik w swojej karierze uzyskał dzisiaj Kevin Bickner. Amerykanin po skokach na odległość 140 m, 133,5 m zajął dziesiątą lokatę.
Reprezentanci Polski niestety nie mogą zaliczyć dzisiejszego konkursu do udanych. Po pierwszej serii wyglądało na to, że Dawid Kubacki i Piotr Żyła będą walczyć o TOP 10. Niestety druga część zmagań była zdecydowanie gorsza w wykonaniu podopiecznych trenera Thomasa Thurnbichlera. Najlepszym z naszych skoczków był dziś Dawid Kubacki, który lądował na 139 i 127 m, co dało mu czternastą lokatę. Jakub Wolny (135 m,121 m) był dwudziesty szósty, a Piotr Żyła (140 m, 119,5 m) dwudziesty ósmy. Zdecydowanie poniżej oczekiwań spisał się Paweł Wąsek. Trzeba jednak przyznać, że nasz reprezentant nie miał dzisiaj szczęścia do warunków. Skoczek z Ustronia skoczył 135 i 121 m, co dało mu ostatecznie dziewiętnastą lokatę. Na pierwszej serii zmagań rywalizację zakończył Aleksander Zniszczoł (122 m), który był dopiero czterdziesty.
Źródło: Informacja własna.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz