Niesamowite emocje dostarczyli skoczkowie kibicom na skocznie Oberstdorfie. Niedzielne zawody wygrywa Domen Prevc. Drugie miejsce ponownie zajął Johann Andre Forfang. Trzeci był Michael Hayboeck. Jednak najważniejszą informacją dla polskich kibiców jest czwarte miejsce Pawła Wąska, które jest najlepszym wynikiem w karierze naszego reprezentanta. Polak był o krok od podium.
Emocje na skoczni im. Heiniego Klopfera sięgnęły zenitu. To był konkurs, który kibice skoków narciarskich zapamiętają na długo. Dzisiejsze zawody po lotach na odległość 226,5 i 231,5 m wygrał Domen Prevc. Drugie miejsce ze stratą 3,6 pkt do Słoweńca zajął Johann Andre Forfang (220 m, 223 m). Norweg może czuć niedosyt, bo zarówno we wczorajszych zawodach jak i w dzisiejszych otarł się o zwycięstwo. Na dodatek w pierwsze serii konkursu trener Magnus Brevig zdecydował się na pokerową zagrywkę, która nie przyniosła upragnionego efektu i zdecydował się na obniżenie belki swojemu podopiecznemu. Niestety Forfang skoczył o 3 m za blisko, aby zgarnąć czteropunktową bonifikatę z tego tytułu. Podium uzupełnił Austriak Michael Hayboeck (220 m, 229,5 m).
Paweł Wąsek sprawił dzisiaj polskim kibicom wiele emocji, o których trochę już zapominaliśmy. Polak, który do tej pory nie był znany z zamiłowania do skoczni mamucich, dziś był o krok od podium. Polak już w kwalifikacjach poleciał 225 m i ustanowił najlepszy wynik w swojej karierze. Jednak w konkursie pokazał się z jeszcze lepszej strony. W pierwszej swojej próbie skoczek z Ustronia poleciał 222 m, co dało mu ósmą pozycję. W drugiej serii nasz reprezentant ponownie ustanowił swoją życiówkę i skoczył aż 233 m. Paweł Wąsek ostatecznie zajął czwartą lokatę, która jest najlepszym wynikiem w jego karierze. Polak przegrał miejsce na podium o jedyne 3,1 pkt. Trener Thurnbichler może mieć powody do zadowolenia, bo ze skoku na skok nasz zawodnik pokazuje coraz wyższą formę.
Polscy kibice zdecydowanie mają powody do zadowolenia po niedzielnych zawodach. Z dobrej strony pokazał się nie tylko Paweł Wąsek, ale także Aleksander Zniszczoł. 30- latek po skokach na odległość 220 i 228 m zajął piętnaste miejsce. Zwyżkową formę pokazuje także Piotr Żyła (196 m, 214,5 m), który zakończył zmagania na osiemnastej pozycji. Niestety na pierwszej serii konkursu rywalizację zakończył Jakub Wolny, który skoczył jedynie 183,5 m i zajął trzydziestą drugą pozycję. Powody do niepokoju może mieć Kamil Stoch. Weteran naszej kadry w kwalifikacjach był dopiero czterdziesty drugi i nie oglądaliśmy go w dzisiejszych zawodach.
Po pierwszym weekendzie zmagań na mamutach liderem klasyfikacji generalnej lotów są ex aequo Domen Prevc i Johann Andre Forfang, którzy mają na koncie 160 pkt. Trzecie miejsce zajmuje triumfator sobotniego konkursu Timi Zajc, a czwarty jest Michael Hayboeck. Pierwszą piątkę zamyka Daniel Tschofenig. Najlepszym z Polaków jest Paweł Wąsek. Nasz reprezentant z dorobkiem 50 pkt zajmuje dziewiątą pozycję. W przyszłym weekend zawodnicy ponownie będą rywalizować w Niemczech. Areną zmagań będzie Willingen, skąd Polacy mają bardzo dobre wspomnienia. Czy zobaczymy tam pierwsze podium Pawła Wąska w karierze?
Źródło: Informacja własna.
Źródło: Informacja własna.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz