Trener Thomas Thurnbichler podał skład na zbliżający się Puchar Świata w Engelbergu. W porównaniu do zawodów w Niemczech, w Szwajcarii nie zobaczymy Dawida Kubackiego. Motywy trudnej decyzji szkoleniowca w mediach społecznościowych Polskiego Związku Narciarskiego wytłumaczył Alexander Stoeckl.
Już w najbliższy weekend najlepsi skoczkowie świata będą rywalizować o kolejne punkty Pucharu Świata. W Engelbergu Polskę reprezentować będą Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła. Oznacza to, że na skoczni Gross-Titlis-Schanze (HS-140 m) nie zobaczymy weterana naszej kadry Dawida Kubackiego. Dyrektor sportowy polskich skoczków w obszernym wpisie na profilu facebookowym Polskiego Związku Narciarskiego tłumaczy przyczyny tej trudnej decyzji.
- W niedzielę późnym wieczorem trenerzy odbyli spotkanie w Titisee-Neustadt. Tam wspólnie z Dawidem podjęto decyzje, że nie dołączy on do zespołu w Engelbergu. To mądry wybór ze strony Dawida. Teraz będzie pracować nad techniką na skoczni, aby być w lepszej formie na konkursy, które odbędą się w dalszej części sezonu. Nie ustalono jeszcze, kiedy Dawid ponownie dołączy do zespołu. Najważniejsze jest, aby odbył wystarczająco dużo sesji treningowych, by wprowadził niezbędne zmiany. Osobiście jestem pod wrażeniem sposobu, w jaki my jako zespół podchodzimy do tego wyzwania i jestem pewien, że doprowadzi to do lepszych wyników i większej radości na skoczni dla Dawida - napisał Alexander Stoeckl.
[ZT]135545[/ZT]
Kibice polskiej reprezentacji mogą czuć się delikatnie skołowani obrotem spraw. Jeszcze wczoraj w rozmowie z Eurosportem trener Thomas Thurnbichler zapewniał, że decyzję o tym, kto pojedzie do Engelbergu, poznamy po treningach w Wiśle w środku tygodnia. Jednak już w poniedziałkowy poranek Polski Związek Narciarski ogłosił decyzję szkoleniowca dotyczącą powołań na konkursy w Szwajcarii.
O nagłą zmianę trenera Thomasa Thurnbichlera zapytała Natalia Żaczek z Przeglądu Sportowego. - Nigdy nie powiedziałem, że to ustalone, że ogłoszę skład po treningu w Wiśle. Zagubiło się w tłumaczeniu, jak często bywa - miał odpowiedzieć Austriak.
[FOTORELACJA]744[/FOTORELACJA]
Źródło: Eurosport, PZN, Przegląd Sportowy
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz