LGP w Wiśle. Na takie wieści czekali kibice. Skocznia gotowa

Nieco ponad tydzień pozostał do zawodów FIS Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle. Skoczkom przyjdzie rywalizować od piątku 13 września do niedzieli 15 września na obiekcie, który przechodził w ostatnich miesiącach istotne prace remontowe.

– Inwestycje, jakie poczyniliśmy, były konieczne, aby w ogóle na skoczni w Wiśle Malince mogły odbywać się zawody rangi międzynarodowej – przyznaje Tomasz Laszczak, dyrektor zarządzającego obiektem Centralnego Ośrodka Sportu – Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Szczyrku.

Jeszcze w ubiegłym roku skocznia zyskała nowy profil, który zmieniono na bardziej przyjazny dla samych zawodników, jednocześnie poprawiając bezpieczeństwo. Już po ułożeniu mat igelitowych, w następstwie wizyty w Wiśle delegata, uzyskano homologację Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS) na okres letni. Było to zarazem niezbędnym warunkiem umożliwiającym przeprowadzenie konkursów FIS Grand Prix.

Przypomnijmy, iż pierwotnie FIS Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle wyznaczono na termin 16-18 sierpnia. Konkursy wówczas nie doszły do skutku ze względu uszkodzenia przeciwstoku po intensywnej ulewie. Niespełna trzy tygodnie wzmożonych prac wystarczyły, by skocznię, na której swoje skoki oddawali już reprezentanci Polski, przywrócić do pełnej gotowości. – Zastosowana została zmieniona technologia, która ma przyczynić się do zwiększenia trwałości przeciwstoku – mówi dyrektor Laszczak. Dodaje, że obiekt został objęty jeszcze wcześniej istotnymi modernizacjami, m.in. dotyczącymi instalacji odwodnienia czy związanymi z wymianą izolacji dla zabezpieczenia budynku przylegającego do skoczni przed zniszczeniami.

W Wiśle, na piątek 13 września, przewidziano skoki treningowe uczestników polskiej odsłony tegorocznego FIS Grand Prix, a po nich – o godzinie 18:00 – kwalifikacje do sobotniego konkursu, który rozpocznie się o godz. 15:00. Nazajutrz zawody rewanżowe ruszą o tej samej porze, a poprzedzą je kwalifikacje (godz. 13:30). Sprzedaż biletów dla kibiców na nadchodzącą imprezę odbywa się poprzez platformę ebilet.pl. – Finiszujemy z wszystkimi przygotowaniami do kolejnego święta skoków narciarskich w Polsce i wyczekujemy już z niecierpliwością ekip, które do nas przyjadą. Sami nasi skoczkowie mówią otwarcie, że wsparcie z trybun będzie im potrzebne, więc gorąco na pozytywny odzew kibiców liczymy – zauważa Andrzej Wąsowicz, szef komitetu organizacyjnego wiślańskich zawodów.