Zamknij

Sensacyjna decyzja. Stoch nie załapał się do składu na konkurs. "Spięty"

19:00, 14.09.2024 . Aktualizacja: 19:24, 14.09.2024
Skomentuj fot. Piotr Wojtaszczyk fot. Piotr Wojtaszczyk

- Byłem bardzo spięty i przez to nie byłem w stanie zrobić najprostszych rzeczy - wyznał Kamil Stoch po pierwszym konkursie LGP w Wiśle. Dla Polaka to pierwszy start od czasu decyzji o zbudowaniu indywidualnego zespołu do przygotowań.

Chociaż Kamil Stoch do Wisły przyjechał pełen energii i w treningowych skokach plasował się w czołowej dziesiątce, to w sobotę był szesnasty. W prologu był najlepszym z naszych zawodników. Dziś był tym piątym, dlatego nie znalazł się w czwórce na niedzielny konkurs indywidualny. Tylko tylu zawodników mógł powołać Thomas Thurnbichler.

[ZT]134667[/ZT]

Stoch: "Ciało nie chciało mnie słuchać"

- Z informacji, którą otrzymałem, to w niedzielę będą skakać czterej najlepsi z Polaków w sobotę. Nie łudzę się więc, że wystartuje - mówił jeszcze przed decyzją trzykrotny mistrz olimpijski. 

- Nie wiem, czemu dziś ciało nie chciało mnie słuchać. Byłem bardzo spięty i przez to nie byłem w stanie zrobić najprostszych rzeczy. Wynikało to z wielu rzeczy. Nie chcę się usprawiedliwiać, tłumaczyć, ale efekt jest tego taki, że w Wiśle oddałem najgorsze skoki tego lata. Jestem tym bardzo zawiedziony. Trudno mi się z tym pogodzić - szczerze odpowiedział na pytania dziennikarzy Stoch.

[ZT]134666[/ZT]

Mimo wszystko skoczek z Zęby pozostaje przy optymistycznych myślach. - Z drugiej strony wiem, jaką pracę wykonałem do tej pory. Stać mnie na dużo lepsze skoki. Ten weekend letni jednak niczego nie zmienia, jeszcze niczego nie pokazuje. Muszę tylko wyciągnąć wnioski i dalej ciężko pracować - podkeślił.

W niedzielę na skoczni im. Adama Małysz Polskę reprezentować będą: Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki, Jakub Wolny i Paweł Wąsek.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%