Zamknij

PK w Sapporo. Sondre Ringen wygrywa z dużą przewagą. Nieudany powrót japońskiego weterana

09:30, 14.01.2023 Maciej Tryboń Aktualizacja: 09:38, 14.01.2023
Skomentuj

Puchar Kontynentalny po trzech latach przerwy powraca na Okurayamę. Ostatnie zawody tego cyklu w Sapporo odbyły się 26 stycznia 2020 r. i wygrał w nich Klemens Murańka. W sobotnich zawodach najlepszy okazał się Norweg Sondre Ringen. Z drugiego miejsca cieszyć mógł się Philipp Aschenwald. Trzeci był Matija Vidic. Niestety biało czerwonym nie poszło tak dobrze, jak w 2020 r. Jednak za dobrą monetę można przyjąć, że wszyscy reprezentanci Polski punktowali.

Sondre Ringen zwyciężył pierwszy z konkursów w Japonii. Skoczył on 134.5 oraz 138 m co dało mu łączną notę 244.5 pkt. Drugi Phillip Aschenvald (132.5, 139.5) miał do Norwega 10.1 pkt straty. Trzeci był Matija Vidic, który poszybował na 140 i 130.5 m. Tuż za podium znalazł się Joacim Oedegaard Bioereng  (134.5, 130.5) z łączną notą 227.5 pkt.  Na piątym miejscu znalazł się Zak Mogel. Słoweniec zepsuł pierwszy skok, w którym skoczył jedynie 121 m, jednak dzięki dobrej drugie próbie, awansował o kilka pozycji do góry.

Polacy z punktami

Szóstka naszych reprezentantów awansowała do drugiej serii. Najlepiej spisał się Jakub Wolny (120,136). Nota 217.3 pkt dała mu 8 pozycję. Niestety był to jedyny z Polaków w pierwszej dziesiątce. Tomasz Pilch (118,127) był 16. Kacper Juroszek (121,.5, 131.5) musiał się zadowolić 18 miejscem. Pozostali nasi zawodnicy znaleźli się w trzeciej dziesiątce. Klemens Murańka (107, 129.5), który zwyciężył tu trzy lata temu, dziś był dopiero 25. Maciej Kot (123,110) i Andrzej Stękała (113, 105.5), znaleźli się odpowiednio na 27 i 29 pozycji.

Po ponad dwuletniej przerwie do zawodów rangi FIS powrócił japoński weteran Noriaki Kasai. Ostatni raz na arenie międzynarodowej mogliśmy zobaczyć go w grudniu 2020 r. podczas Pucharu Kontynentalnego w Engelbergu. Niestety Noriaki Kasai na pewno nie zaliczy dzisiejszego konkursu do udanych. W pierwszej serii skoczył on jedynie 104.5 m, co dało mu 38 pozycję i spowodowało, że nie oglądaliśmy go w drugiej serii. Warto dodać, że w konkursie skakało tylko 44 zawodników.  Już jutro doświadczony Japończyk będzie miał szansę na rehabilitację. W niedzielę na Okurayamie odbędą się dwa konkursy o godz. 2:00 i 6:00

Wyniki

Źródło: Informacja własna

(Maciej Tryboń)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%