Francuzka Lou Jeanmonnot wygrywa drugi raz z rzędu w biathlonowym PŚ. Dzisiaj wygrała bieg indywidualny w Ruhpolding. Drugie miejsce dla liderki PŚ Franziski Preuss, a trzecie niespodziewanie dla Szwajcarki Amy Basergi. Najlepsza z Polek, Natalia Sidorowicz zajęła 38. miejsce.
Francuzka strzelała bezbłędnie i miłą trzeci czas biegu - niemal perfekcyjny występ. To drugi bieg indywidualny w tym sezonie i drugie zwycięstwo Jeanmonnot. Franziska Preuss pobiegła w niemal identycznym tempie, strzelała nawet szybciej, ale podczas drugiego strzelania zaliczyła jedną karną minutę. Pierwsze podium w karierze zanotowała Szwajcarka Baserga, która tak jak Jeanmonnot była bezbłędna na strzelnicy i potwierdziła zwyżkę formy, którą można było zauważyć już w Oberhofie. To dopiero trzecia Szwajcarka na podium biathlonowego PŚ po Selinie Gasparin i Lenie Haeki-Gross.
Świetną formę z Oberhofu potwierdziła również czwarta dziś Oceane Michelon. To jej drugie z rzędu 4. miejsce i wyrównanie najlepszego wyniku w PŚ. Bardzo dobrze zaprezentowały się dziś Szwedki, aż 4 były w pierwszej "10". Jedno z najlepszych miejsc w karierze zanotowała Johana Skottheim, która z bezbłędnym strzelaniem zajęła 5. miejsce. Siostry Oeberg świetnie pobiegły, ale pomyliły się po 2 razy (po razie na tych samych strzelaniach) i Elvira zajęła 7. miejsce, a Hanna dziesiąte. Czwartą Szwedką w dziesiątce była Ella Halvarsson (1 karna minuta). Kolejne miejsce w "10" zaliczyła siódma dziś Finka Syvi Minnkinen.
Kilka zawodniczek zanotowało najlepsze wyniki w sezonie. Anna Gandler wyrównała swój w ogóle najlepszy start zajmując 5. miejsce, i to przy jednym niecelnym strzale (czyżby inspiracja od partnera Emiliena Claude'a, który wczoraj pierwszy raz stanął na podium?;)). bezbłędna na strzelnicy Czeszka Tereza Vobornikova była jedenasta, a tuż za nią z jednym pudłem były: Estonka Susan Kuelm, Szwajcarka Elisa Gasparin i Kanadyjka Emma Lunder. Świetnie pobiegła awansowana z Pucharu IBU Norweżka Ranghild Femsteinevik(7. czas biegu), ale pudłował trzykrotnie i zajęła 17. miejsce.
Do rozczarowań należy zaliczyć start znakomitych Francuzek. Julia Simon (3 niecelne strzały) była 21., a Justine Braizas-Buchet (4) zajęła 32. miejsce. Sukcesów z Oberhofu nie powtórzyła też Paula Botet (4), która skończyła bez punktów PŚ (46. miejsce). Słabo wypadły też pozostałe Norweżki, Kirkeeide i Knotten z trzema niecelnymi strzałami zajęły 34. i 35. miejsce. Ingrid Tandrevold dzisiaj w ogóle nie wystartowała. Słabo wypadły też Dorotea Wierer (47.miejsce), czy Pauilna Batovska-Fialkova (48.).
Zdecydowanie do rozczarowań należy zaliczyć też dzisiejszy start Polek. Najwyższe miejsce zajęła Natalia Sidorowicz, ale było to dopiero 38. miejsce. Natalia pudłowała tylko 2 razy, ale pobiegła wyraźnie słabiej niż w poprzednich startach (64. czas samego biegu). Do ostatniego strzelania wydawało się, że dobre miejsce zajmie Anna Mąka, ale tam spudłowała dwukrotnie i przy biegu jeszcze nieco wolniejszym od Natalii zajęła 41. miejsce. Kamila Żuk i Natalia Gembicka popełniły aż 6 błędów na strzelnicy i zajęły miejsca w 9. i 10. dziesiątce. Joanie Jakiele strzelanie dziś nie szło najlepiej od początku, ale na czwartym ... pomyliła tarcze. Oprócz 5 karnych minut (w sumie 9) dostała jeszcze karę 2 minut za strzelanie w nieswoją tarczę i zajęła ostatnie, 99. miejsce.
Natalia Sidorowicz wypadłą z czołowej "25" PŚ (jest teraz 27.) więc nie wystartuje w niedzielnym biegu masowym. Nawet jeśli jeszcze ktoś miałby się wycofać pierwszeństwo wśród rezerwowych mają najlepsze zawodniczki dzisiejszych zawodów, które nie są w "25" PŚ. Pozostałe Polki oczywiście tym bardziej nie mają szans na start w niedzielę
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz